Strzelanina w amerykańskiej szkole – nie żyje 21 osób

We wtorek, 24 maja, doszło do strzelaniny w amerykańskiej szkole podstawowej w Uvalde w Teksasie. 18-letni Salvador Romas wtargnął na teren szkoły uzbrojony w pistolet i karabin, podaje agencja Associated Press. Młodzieniec otworzył ogień w jednej z klas "rozpętując rzeź, jakiej nie widziano w amerykańskiej szkole od blisko dekady" - pisze The Washington Post. Dotychczas naliczono 21 ofiar śmiertelnych - dziewiętnaścioro dzieci i dwie osoby dorosłe. Zmarłe dzieci były w wieku od 7 do 10 lat. Funkcjonariusze federalnych organów podają, że liczba tragicznie zmarłych osób może jeszcze wzrosnąć. Aktualnie w szpitalu w stanie krytycznym przebywa 10-letnia dziewczynka i 66-letnia kobieta.

Na razie nieznany jest motyw 18-letniego Salvadora Romas'a, członka lokalnej społeczności latynoskiej. Wiadomo natomiast, że młodzieniec porzucił swój samochód przed szkołą, w której doszło do tragedii. Młodzieniec został zabity przez agenta straży granicznej, który usłyszał strzały będąc w pobliżu, daje Reuters. Funkcjonariusz został ranny w wyniku wymiany ognia w szkole, jednak jego stan jest stabilny.

Poruszające przemówienie amerykańskiego trenera: "Jestem zmęczony minutą ciszy. Mam dość!"

Do tragicznej sytuacji odniósł się m.in. amerykański trener drużyny koszykówki, Steve Kerr. Podczas konferencji prasowej trener Golden State Warriors powiedział, że nie będzie rozmawiał z dziennikarzami na temat nadchodzących meczów drużyny. Zamiast tego po raz kolejny zajął swoje negatywne stanowisko na temat dostępu do broni w Stanach Zjednoczonych. Kerr sam doświadczył tragedii spowodowanej strzelaniną. W 1984 w Bejrucie został zastrzelony ojciec byłego koszykarza NBA.

Nie będę teraz rozmawiał z Wami o koszykówce. Nic złego nie przydarzyło się mojej drużynie przez ostatnie sześć godzin. W czasie dzisiejszego meczu nauczyciel i czternaścioro dzieci zostało zabitych czterysta mil stąd. Kiedy coś z tym zrobimy?! Jestem już zmęczony ciągłym składaniem kondolencji rodzinom, które tracą bliskich w tak tragicznych okolicznościach. Jestem zmęczony minutą ciszy. Mam dość! Chcę, żeby każda osoba tu zgromadzona pomyślała o swoich własnych dzieciach, swoich wnukach, matkach, siostrach i braciach. Jak czulibyście się, gdyby coś takiego przydarzyło się waszym bliskim? Nie możemy przyzwyczaić się do takich sytuacji - powiedział w emocjonującym przemówieniu Steve Kerr

 

PRZECZYTAJ TAKŻE: