Shannen Doherty walczy ze złośliwym nowotworem

Shannen Doherty to aktorka filmowa i telewizyjna, której międzynarodową sławę przyniosła rola Brendy Walsh w kultowym serialu lat '90, "Beverly Hills 90210". W 2015 roku gwiazda wyznała, że zdiagnozowano u niej raka piersi. Rok później poddała się mastektomii. Shannen dzieliła się z fanami swoim doświadczeniem w walce z rakiem na swoim profilu na Instagramie. Zamieszciła tam m.in. fotografię, zrobione chwilę przed operacjom usunięcia piersi czy filmik, na którym przyjaciółka goli aktorce włosy. "Rak to wiele momentów, w których uświadamiasz sobie rzeczy. Uświadamiasz sobie, że masz raka. Uświadamiasz sobie, że niełatwo się z niego wyleczysz. Uświadamiasz sobie, że dotyka i zmienia Cię to zarówno w ten powierzchowny, jak i głęboki sposób. Uświadamiasz sobie, że jesteś już na zawsze inna" - pisała pod filmem Doherty.

Pomimo walki z chorobą, Shannen Doherty pozostawała pozytywnej myśli. W 2017 roku aktorka ogłosiła, że choroba jest w stanie remisji. Niestety, złośliwy nowotwór powrócił niecałe dwa lata później. W lutym 2020 roku w wywiadzie dla "Good Morning America" gwiazda wyznała, że rak powrócił ze zdwojoną siłą: " Rak wrócił, jestem w czwartym stadium. Chyba jeszcze nie przyjęłam tego do wiadomości. To gorzka pigułka do przełknięcia".

Shannen Doherty: "Żeby móc walczyć z rakiem, trzeba kopać głęboko"

W najnowszym wywiadzie dla stacji ABC News aktorka opowiedziała o tym, jak wygląda jej życie podczas walki z nowotworem w stadium czwartym. "Cały czas walczę, żeby pozostać żywą" - wyznała Shannen w rozmowie z dziennikarzem, Juju Chang. Złośliwy nowotwór piersi diagnozowany jest w czterech stopniach, czwarty będący najbardziej zaawansowanym stadium, któremu mogą towarzyszyć odległe przerzuty. Stopień ten często uważany jest za nieuleczalny. Aktorka nie zwalnia jednak tępa i aktywnie kontynuuje pracę zawodową.

Myślę, że praca zawsze mnie pochłaniała, ale teraz, w pewien sposób, stała się jeszcze bardziej pochłaniająca. Wiele osób, u których diagnozuje się raka w czwartym stadium, zostaje przekreślonych. Zakłada się, że nie mogą pracować w ogóle albo nie mogą pracować na pełnych obrotach. A to nie jest prawda - powiedziała w wywiadzie aktorka

Shannen Doherty przyznała również, że choroba pozwoliła jej na nowo zaufać ludziom. "Żeby móc walczyć z rakiem, trzeba kopać głęboko. Wtedy na wierzch wychodzą rzeczy, które się mocno ukrywało. A można odkryć piękne rzeczy. Odnajduje się własne słabości, ponownie zaczynasz ufać ludziom i znajdujesz przebaczenie" - powiedziała aktorka.