Rowerem za granicę z dziećmi? To nie takie trudne!
A gdyby w te wakacje wybrać się na rodzinny wypad rowerowy? Tuż za naszą zachodnią granicą czeka istny rowerowy raj – mało który kraj ma tak doskonale przygotowaną sieć tras dla jednośladów jak Niemcy. I przeważająca większość szlaków dostępna jest dla rodziców z dziećmi. Gdzie najlepiej pojechać? Poznaj nasze propozycje!

Utwardzone, odseparowane od ruchu samochodowego – a więc bezpieczne – ścieżki rowerowe oplatają niemal całe Niemcy. Do tego dochodzi świetna infrastruktura dla cyklistów – liczne stacje obsługi, wypożyczalnie, strefy ładowania rowerów elektrycznych, miejsca odpoczynku, a nawet punkty noclegowe Bett+Bike stworzone specjalnie z myślą o rowerzystach. Jeżeli więc zaczynać gdzieś swoją rodzinną przygodę rowerową, to najlepiej w Niemczech!

Para odpoczywająca nad rzeką, Weserradweg, ©Jens Wegener
Wzdłuż Bałtyku
To jeden z popularniejszych szlaków rowerowych w Niemczech, co roku przyciągający tysiące cyklistów. Ciągnie się przez kilkaset kilometrów od Lubeki aż do granicy z Polską, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by pokonać tylko wybrany fragment tej trasy. Można zdecydować się na przykład na pętlę po wyspie Rugii (połączona z lądem), gdzie czekają na nas słynne białe klify, piękne molo w Sellin i Park Narodowy Jasmund. Ciekawe są też okolice Rostocku – miejsca, w którym narodziły się plażowe kosze. Szerokie piaszczyste plaże, nawet w sezonie raczej niezbyt zatłoczone, kuszą by podczas przejażdżki robić częste przystanki na kąpiele w Bałtyku (Sprawdź szczegóły dotyczące trasy).

Boltenhagen, ©Andreas [FranzXaver] Süß
Rowerowy ogórek
Śmigający na rowerze uśmiechnięty zielony ogórek z pewnością przyciągnie uwagę dzieci. To oficjalny symbol szlaku rowerowego zataczającego pętlę wokół Szprewaldu. Twórcy trasy nie bez powodu wybrali na jej oficjalny znaczek zielone warzywo – korniszony szprewaldzkie znane są bowiem w całych Niemczech. Cała trasa liczy 250 km, ale możną ją podzielić na trzy jednodniowe pętle, zbiegające się w mieście Lübben. Ścieżki wiodą przez piękne lasy i mijają malownicze kanały – to za ich przyczyną Szprewald nazywany jest „niemiecką Wenecją”. Trasa jest płaska jak stół, idealna więc dla rodzin z dziećmi. Dobrą wiadomością dla użytkowników e-rowerów jest natomiast gęsta sieć stacji ładowania jednośladów.

Lübbenau, widok na lokalną restaurację, ©Anna Nowak
Wzdłuż rzeki Łaby
Szlak biegnący wzdłuż rzeki Łaby aż do jej ujścia do Morza Północnego jest jedną z popularniejszych tras w Niemczech. Przebycie jej w całości zajmuje przynajmniej kilka dni i wymaga większych sił, rodziny z dziećmi wybierają więc zazwyczaj któryś z jej odcinków – np. brandenburski, charakteryzujący się szczególnie szeroką doliną Łaby i małą ilością wzniesień. Droga częściowo wiedzie nadrzecznymi wałami przeciwpowodziowymi, zapewniając świetną panoramę na okolice – jedyną niedogodnością bywa wiejący czasem wiatr, ale wówczas rowerzyści mogą jechać idącą dołem, wzdłuż wału, bardziej osłoniętą od podmuchów drogą techniczną. Ze względu na popularność trasy, w sezonie warto z wyprzedzeniem zadbać o rezerwację noclegu (Więcej inspiracji do podróży rowerowych, znajdziesz tutaj).

Drezno, brzeg rzeki Łaby, ©Frederik Schrader
Artykuł powstał w ramach kampanii

Więcej informacji na stronie Niemieckiej Centrali Turystyki
1 z 2

Szlak rowerowy doliny Wezery – przeprawa promowa z rowerami, ©Jens Wegener
2 z 2

Wycieczka rowerowa nad brzegiem Łaby, ©Erik Gross (DML-BY)
Polecane
„Wyjechałam za granicę, żeby zarobić kasę. Nie sądziłam, że mąż posunie się do czegoś tak podłego”
„Mąż uważa, że czułe zdjęcie z koleżanką to nic takiego. Nie wiem, czy ma mnie za naiwną, czy sam jest taki głupi”
„Wyjechałam za granicę, żeby zarobić kasę. Nie sądziłam, że mąż posunie się do czegoś tak podłego”
„Mąż uważa, że czułe zdjęcie z koleżanką to nic takiego. Nie wiem, czy ma mnie za naiwną, czy sam jest taki głupi”
„Zimowe ferie spędziłam z dziećmi, a mąż – ogrzewając zmarznięte balony kochanki. Zapłaci mi za to”
„Dla matki jestem grzeszną bezbożnicą, bo nie chcę ślubu kościelnego. To, co zrobiła, przekroczyło wszelkie granice”
„Mąż zostawił mnie z dziećmi i sporym kredytem, bo jakaś dzierlatka zawróciła mu w głowie. Nie ujdzie mu to na sucho”
„Po urlopie z dziećmi jestem bardziej zmęczona niż przed. To był obóz przetrwania, a nie błogi relaks nad jeziorem”
„Zrobiłam mężowi eksmisję z sypialni. Powinien być wdzięczny, że za to, co zrobił, nie wyrzuciłam go za drzwi”
„Mąż nagadał mi takich rzeczy, że musiałam iść do spowiedzi. Za takie grzeszne myśli ksiądz nie da mi rozgrzeszenia”
„Kupiłem rower w promocji, żeby nie zgnuśnieć na kanapie. W gratisie dostałem Grażynę i motylki w brzuchu”
„Obiadki z młodą szwagierką to dla mnie za mało. Miałem ochotę na zakazany deser, choć nie powinienem”
„Połóg był trudny, ale nie tylko dziecko zafundowało mi bezsenne noce. W 3 tygodnie mąż zatęsknił za kawalerskim życiem”
„Jako samotny tata w Dzień Ojca chciałem biegać z dziećmi, a nie uciekać przed komornikiem. Życie nie ma dla mnie litości”
„Wakacje z teściami zamieniły się w pielgrzymkę. To ostatni taki wyjazd, nie zamierzam spędzać urlopu na mszy”
„Ukochany uciekł za granicę, gdy na teście pojawiły się 2 kreski. Wolę wychować dziecko sama, niż z tchórzem”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa