Rossmann w związku z koronawirusem wprowadza ograniczenia w zakupach: wiemy jakie
Mydło, żele antybakteryjne, papier toaletowy - to w ostatnich dniach towar deficytowy. Drogeria Rossmann postanowiła walczyć z paniką związaną z koronawirusem i wprowadza ograniczenia w zakupach. Wiemy, ile sztuk tych produktów będzie można kupić za jednym razem.

Rossmann walczy z paniką z powodu koronawirusa
Panika związana w ostatnich dniach z rosnącą liczbą zakażonych koronawirusem w Polsce sprawiła, że społeczeństwo zaczęło szturmować sklepy i robić "zapasy". Już od kilku dni w wielu sklepach brakuje podstawowych środków higieny, takich jak mydło, papier toaletowy, nie mówiąc już o żelach antybakteryjnych i środkach dezynfekujących, które zniknęły ze sklepowych półek jako pierwsze. Nie pomaga stawienie się punktualnie o godzinie otwarcia sklepu, ponieważ magazyny świecą pustkami, a zaopatrzenie nie nadąża dostarczać deficytowych produktów. Chociaż rząd zapewnia, że nie zabraknie w sklepach jedzenia i podstawowych produktów higieny, to i tak ludzie wykupują wszystko.
Sieć drogerii Rossmann postanowiła walczyć z paniką z powodu koronawirusa i wprowadziła ograniczenia w zakupach. Na czym będą polegać? Wyjaśniamy.
Rossmann wprowadza ograniczenia w zakupach: co to oznacza?
Jak przyznaje Agata Nowakowska z biura prasowego Rossmann, produkty do dezynfekcji rąk cieszą się ostatnio "wyjątkowym zainteresowaniem" ze strony klientów.
"Jesteśmy w kontakcie z producentami tych wyrobów, tak, by zapewnić w naszych drogeriach pełen asortyment" - dodaje Nowakowska.
Jednak aby uspokoić klientów i zapewnić wszystkim jednakowy dostęp, Rossmann postanowił wprowadzić ograniczenia w zakupach. Już dzisiaj na kilku witrynach sklepowych można było zobaczyć karki o treści:
W trosce o dobro wszystkich klientów limit sprzedaży ustalamy na maksymalnie 3 sztuki danego produktu na osobę. Dziękujemy za wyrozumiałość.
Chodzi oczywiście o produkty, które najszybciej znikają ze sklepowych półek, czyli: mydła, żele antybakteryjne, ręczniki kuchenne i papier toaletowy.
Co myślicie o pomyśle Rossmanna na takie ograniczenia w zakupach? Może pozostałe sklepy powinny również pójść w tym kierunku?
Polecane
„Byłam w związku z maminsynkiem. Pękłam, gdy przyszła teściowa kupiła mi perfumy, bo ciołek nie wiedział, jakich używam”
„Na urlopie w Pradze zgubiłam rozum i serce. W swoim związku czułam się bardziej zagubiona niż w wielkim mieście”
„W rocznicę ślubu zażądałam rozwodu. Nie mogę tkwić w związku, w którym nawet krzaczek borówek jest ważniejszy niż ja”
„Czułam, że więdnę w związku, więc postawiłam na romans z sąsiadem. Plotki pojawiły się szybciej niż jagody na targu”
„Wyszłam za mąż dla bajecznego domu w Toskanii. Zamiast włoskiego dolce vita, tkwię w związku zakręconym jak fusilli”
„Wolę cierpieć z miłości, niż tkwić w związku bez przyszłości. Wszyscy faceci to oszuści, bałaganiarze lub maminsynki”
„Wszyscy w miasteczku mi zazdroszczą, że dobrze wyszłam za mąż. Co mi po tym, skoro w naszym związku wieje nudą”
„Miałam romans z facetem ciotki Beaty. To niedorzeczne, żeby taki przystojniak marnował się w związku ze starą babą”
„Wakacje w Portugalii skończyły się z wielkim hukiem. Tajemnicza koperta uświadomiła mi, z jakim dwulicowym łotrem żyję”
„Wyszłam za mąż po 4 miesiącach związku, bo wierzyłam w miłość jak z romansu. Pożałowałam już podczas nocy poślubnej”
„Zakupy w markecie były dla mnie koszmarem. Znalazłem sposób, jak zmienić tę grecką tragedię w komedię”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Prosto z BBC Proms w Bristolu na Future Festival we Fromborku
Współpraca reklamowa
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa