W synagodze, na pchlim targu i na koncercie

Październik to idealny czas, aby poznać kulturę polskich Żydów, którzy w tym czasie obchodzą ważne święto sukkot (święto szałasów, upamiętniające wyzwolenie z niewoli egipskiej). Najlepiej wybrać się wtedy do Ty-kocina, miasteczka, gdzie przed wojną była jedna z najliczniejszych gmin żydowskich w Polsce. Dziś odwiedzają je tłumnie Żydzi z całego świata, zaglądają do ocalałej Wielkiej Synagogi i XVIII-wiecznego Domu Talmudycznego. W dawnej religijnej szkole są teraz muzeum i restauracja Tejsza, w której można skosztować dań kuchni żydowskiej. Kto lubi pchli targ, przy okazji pobytu w Tykocinie niech zajrzy do pobliskich Kiermusów. W każdą pierwszą niedzielę miesiąca jest tam Jarmark Staroci i Rękodzieła Ludowego, na którym trafiają się prawdziwe perełki. Wielbiciele kultury żydowskiej z północy i południa Polski znajdą coś dla siebie na październikowych festiwalach: Festiwalu Kultury Żydowskiej „Zbliżenia” w Gdańsku i na Śląskim Festiwalu Kul-tury Żydowskiej corocznie organizowanym w Katowicach i innych miastach Górnego Śląska.

Informacje: www.muzeum.bialystok.pl; www.zblizeniafestiwal.org; www.prokulturamedia.pl/projekty/slaski-festiwal-kultury-zydowskiej/

W tatarskiej jurcie

Chcesz odkryć niezwykłe miejsca, o których mało kto wie? Zaplanuj weekend na szlaku tatarskich jurt. Namioty koczowników Wielkiego Stepu stanęły w Polsce, gdy Jan III Sobieski nadał ziemie pod Sokółką i Krynkami rodzinom tatarskim. Dziś w kilku oryginalnych tatarskich namiotach można spędzić noc. Jeden z nich ukryty jest na odludziu, w środku Puszczy Rominckiej. Bywa bazą wypraw off-road, ale okolica świetnie nadaje się też na wycieczkę rowerową: lasy, jeziora, zapomniane wiadukty linii kolejowej Gołdap-Żytkiejmy, pozostałości po grodach Jaćwingów. Kolejna jurta znajduje się w gospodarstwie agroturystycznym Stajnia na Tatarskim Szlaku, nieopodal Bohoników (w miasteczku warto zobaczyć meczet i stary tatarski cmentarz – mizar). To wymarzone miejsce na wycieczki w siodle. Podobnie jak okolice Geniuszy k. Sokółki, gdzie w stadninie koni Jerzego Maliszewskiego znajduje się ko-lejny tatarski namiot udostępniany turystom aż do późnej jesieni. W gospodarstwie państwa Borowików, w Kuźnicy Białostockiej, goście mają do dyspozycji dwie jurty, konie huculskie i piękne lasy obfitujące w grzyby.

Szczegółowe informacje, adresy i dane kontaktowe: www.szlakjurt.pl; www.szlaktatarski.pl, informacje turystyczne: www.mazury.info.pl

Po śladach Łemków i Bojków

Sześćdziesiąt pięć lat temu Bieszczady były gęsto zaludnione. Wsie łemkowskie i osady Bojków podczas powojennej akcji wysiedleńczej zostały zburzone i spalone, do dziś nie brakuje jednak pasjonatów chcących ocalić ślady dawnych mieszkańców. Wyprawa ich tropem, jesienna wycieczka w Bieszczady, może być fascynującą przygodą. Warto ją zacząć od Skansenu Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej (urządzonego w oryginalnej zagrodzie łemkowskiej z XIX wieku) i zajrzeć do Lutowisk. Mieszkańcy wsi pieczołowicie przechowują pamięć o Bojkach, chętnie o nich opowiadają. Zorganizowali Ekomuzeum „W Krainie Bojków”, odtworzyli oryginalną bojkowską chałupę.

Informacje o dawnych mieszkańcach Bieszczad: www.mojebieszczady. com; Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej: www.zyndranowa. org; Ekomuzeum bojkowskie w Lutowiskach: www.lutowiska.pl

Częstując się kaszebską tabaką

Gdy ktoś na Kaszubach tabaką częstuje, odmówić nie wypada. Jak ją zażywać, jak zażywają tutejsi „niąchacze”? Tego najlepiej dowiedzieć się w Chmielnie, gdzie co roku organizowane są tabaczane mistrzostwa, a w izbie regionalnej „Kaszëbskô Chëcz” prezentowany jest tradycyjny sposób wytwarzania używki. Także w Chmielnie można się przyjrzeć, jak powstaje oryginalna kaszubska ceramika, a w warsztacie garncarskim „Genius” samemu ulepić gar-nek. Kaszubi słyną z muzykalności; mają oryginalne instrumenty: burczybas (beczka z pękiem włosia końskiego, które gra polewane wodą) czy diabelskie skrzypki. W Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie chętni nauczą się na nich grać – muzeum prowadzi warsztaty muzyczne. Jeśli komuś mało nauki, we Wdzydzach Kiszewskich pozna tajniki kaszubskiego haftu albo malowania na szkle. Warsztaty prowadzi Muzeum „Kaszubski Park Etnograficzny”.

Zobacz także:

W klimacie ukraińskiej dumki

18 października w Bielsku Podlaskim, a także Siemiatyczach i Hajnówce odbywać się będzie Festiwal Kul-tury Ukraińskiej „Podlaska Jesień” organizowany przez Związek Ukraińców Podlasia. Jeśli ktoś wybierze się na festiwal (a warto!), niech zatrzyma się nieopodal, w Dubiczach Cerkiewnych, na skraju Puszczy Białowieskiej. Mieszkańcy wsi to ludność pochodzenia ukraińskiego, która do dziś zachowała odrębny język i zwyczaje. Są tam chaty z drewnianych bali, z charakterystycznymi zdobieniami, kuronami zwieńczającymi okna, ażurowymi gankami. O nocleg najlepiej poprosić „U Żukowej Mańki” i koniecznie posłuchać barwnych opowieści gospodyni. W Dubiczach i okolicy jest coś niezwykłego: intensywnie niebieskie krzyże na przycerkiewnych cmentarzach. Podobne zachowały się jedynie na kilku prawosławnych cmentarzach Grecji. Niebieska barwa symbolizuje wolność i nadzieję.

Informacje o regionie: www.wrotapodlasia.pl; noclegi w Dubiczach: www. facebook.com/dubicze; strona organizatora Festiwalu: www.zup.org.pl

Podziwiając ikony, uczyć się ich pisania

Mało kto tam zagląda. Tymczasem na Podkarpaciu i w Małopolsce, w małych wioskach wśród gór, kryją się prawdziwe skarby – stare drewniane cerkiewki. Zostały docenione przez UNESCOi w tym roku wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa (obok takich obiektów, jak Bazllika św. Pawła w Rzymie). Szesnaście kościółków znajduje się na pograniczu Ukrainy i Polski, po naszej stronie Karpat jest ich osiem (m.in. w Radrużu, Chotyńcu i Smolniku). Najstarsze zbudowano w XV wieku, niemal cudem przetrwały do dziś. Można je odwiedzić podczas jednej samochodowej wyprawy. A kto się rozsmakuje w klimacie sztuki prawosławnej, niech odwiedzi Muzeum Ikon w Supraślu. Ma ono bogatą kolekcję rosyjskich ikon z ostatnich trzech wieków i niezwykły klimat – pieczołowicie przygotowana ekspozycja robi wrażenie i skłania do zadumy. Aby jeszcze lepiej poznać lozo ę ikony, historię i skomplikowaną symbolikę, warto zapisać się na warsztaty pisania ikon, regularnie organizowane w Muzeum w Supraślu.  

Informacje o cerkwiach: www.cerkiew-radruz.horyniec.info; www.twojebieszczady.net (zakładka „cerkwie drewniane”); Muzeum w Supraślu: www.muzeum.bialystok.pl