To podkład decyduje o ostatecznym efekcie makijażu. Dzięki niemu twarz ma jednolity koloryt, a krostki i przebarwienia stają się mniej widoczne. Nie zastępuj go zatem pudrem, którego zadaniem jest tylko zmatowienie cery i utrwalenie makijażu. Nie bój się także, że po użyciu podkładu osiągniesz efekt maski lub skóra będzie szybciej się starzeć. Najnowsze kosmetyki mają lekką konsystencję, nie zatykają porów skóry, łatwo się rozprowadzają i po nałożeniu wyglądają bardzo naturalnie. Co więcej, dzisiejsze fluidy także nawilżają skórę, wygładzają zmarszczki, zapobiegają tworzeniu się wyprysków, a nawet chronią przed promieniowaniem słonecznym. Podkłady w pewnym stopniu zabezpieczają też skórę przed wpływem zimna i wiatru, więc dermatolodzy wręcz zalecają osobom z cerą naczynkową, by jesienią i zimą nie wychodziły z domu bez fluidu na twarzy. Jak widać – zalet podkładu wiele, ale dobranie właściwego wcale nie jest takie proste. I tak, kremowy kosmetyk nałożony na tłustą cerę spłynie z niej po kilku minutach, a fluid matujący zastosowany na odwodnionej skórze natychmiast podkreśli wszystkie przesuszone partie twarzy. Jeśli chcesz kupić podkład idealny, weź pod uwagę dwie kwestie: typ swojej cery i jej najczęstsze problemy.

Cera sucha lub normalna

Pierwsza najczęściej jest cienka, dość wrażliwa. Naturalny urok drugiej łatwo zniszczyć zbyt mocnym makijażem. Dlatego do ich makijażu najlepiej nadają się podkłady w płynie, bo zapewniają średnie krycie, lub w kremie – dokładnie maskują niedoskonałości. Dzięki delikatnej konsystencji oba typy podkładów łatwo rozprowadzić na skórze, bez wcierania, które może podrażniać. Takie kosmetyki nie podkreślają przesuszonego, często łuszczącego się naskórka. Nie wysychają też do końca, zapewniając skórze świeży, świetlisty wygląd. Warto, żeby preparaty zawierały nawilżające i kojące składniki: lipidy, witaminę E, kwas hialuronowy, wyciąg z aloesu.

Cera tłusta lub mieszana

Pokocha wszystkie podkłady, które dają na skórze pudrowy efekt. Dlatego w drogerii szukaj fluidów matujących w płynie, w kompakcie oraz podkładów mineralnych w pudrze. Unikaj jednak preparatów z rozświetlającymi drobinkami, które dodatkowo podkreślą niedoskonałości skóry. Jeśli twoja cera oprócz tego, że się przetłuszcza, ma tendencję do tworzenia się wyprysków, szczególną uwagę zwróć na pudry mineralne. Obecne w nich naturalne składniki, np. cynk, nie zatykają ujść gruczołów łojowych i wręcz leczą skórę, a sam puder nie zawiera olejków, więc nie zwiększa produkcji sebum. Podkłady do cery tłustej oraz mieszanej nakładaj bardzo oszczędnie – zbyt matowa cera wygląda bowiem sztucznie.

Cera szara i zmęczona

Taką skórę trzeba rozświetlić lekkim, najlepiej płynnym podkładem z drobnymi cząsteczkami miki, macicy perłowej, topazu czy różowego kwarcu. Te cząstki optycznie rozpraszają światło i nadają cerze promienny wygląd. Unikaj ich jednak, jeśli twoja cera jest nie tylko szara, ale i tłusta, ponieważ świecące drobiny uwydatniają rozszerzone pory i zwiększają połysk skóry. W tym wypadku zdecyduj się raczej na podkłady matujące z dodatkiem ożywiających cerę różowych pigmentów. Przyda się też fluid z witaminą C, która działa rozjaśniająco.

Przebarwienia i pajączki

Twoja cera wymaga stosowania mocno kryjących kosmetyków. Szukaj ich pośród podkładów w sztyfcie, w płynie i w kompakcie. Te pierwsze nakładaj wyjątkowo cienką warstwą. Ponieważ są to tak naprawdę mieszanki korektora z fluidem, mają najmocniejszą siłę krycia. Tylko tam, gdzie pajączki lub przebarwienia są największe, można nałożyć go nieco grubszą warstwą, a potem delikatnie rozetrzeć opuszką palca. Zmiany na skórze dobrze zatuszuje także puder kompaktowy. W tym wypadku nakładaj go zawsze zwilżoną gąbeczką – wtedy będzie jeszcze bardziej kryjący. Podkład dla skóry naczynkowej lub z przebarwieniami powinien z kolei zawierać filtry UV o wartości co najmniej SPF 10–15. Promienie słoneczne sprzyjają bowiem powstawaniu obu typów zmian.

Delikatne piegi

Jeśli nie są to ciemne przebarwienia, tylko złociste piegi, nie powinnaś ich maskować ciężkim podkładem, bo będziesz wyglądała nienaturalnie. Kupuj zatem przejrzyste, lekkie fluidy w płynie lub tzw. kremy tonujące czy koloryzujące, które tylko nadają skórze zdrowy odcień. Nie masz ich akurat pod ręką albo chcesz wykorzystać do końca poprzedni make-up? Zmieszaj w zagłębieniu dłoni dwie części kremu nawilżającego z jedną częścią podkładu.