Zmarła dziewczynka, która topiło się w basenie

Nie żyje 9-letnia dziewczynka, która tydzień temu w poniedziałek 4 lipca topiła się w przydomowym basenie w miejscowości Osiniec. Mimo wszelkich prób ratowania życia, dziecko zmarło w niedzielę rano w szpitalu w Poznaniu. Jak doszło do tragedii?

Jak przekazała Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu Urszula Łaszyńska, dziewczynka była pod opieką dorosłej osoby. Wystarczył moment nieuwagi, a dziecko weszło do zakrytego plandeką basenu.

- Dziewięciolatka wykorzystała jej chwilową nieuwagę i weszła do zakrytego plandeką basenu. Kiedy opiekunka zauważyła, że dziewczynka jest pod wodą wyjęła ją i wybiegła na drogę wzywać pomocy.

Dziecku pierwszej pomocy udzieliła policjantka, która akurat przejeżdżała po służbie. To ona wezwała pogotowie. Dziewczynka w krytycznym stanie została przewieziona do szpitala w Gnieźnie, a następnie do szpitala w Poznaniu. O życie dziewczynki przez tydzień walczyli lekarze. Niestety w niedzielę popołudniem przekazali smutną wiadomość o śmierci dziecka.

Policja po tej tragedii apeluje do rodziców. Ten apel powinien każdy wziąć sobie do serca.

W upały, kto tylko może, rozkłada na podwórku basen. Apelujemy - pilnujcie dzieci, które są w pobliżu zbiorników wodnych, nawet jeśli te są bardzo płytkie.

Na facebookowym profilu Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu również pojawiło się ostrzeżenie, aby szczególnie w okresie wakacyjnym nie pozostawiać bez opieki dzieci.

- Dwie nieszczęśliwe historie w krótkim odstępie czasu = dwoje dzieci walczących o zdrowie i życie w Wielkopolskim Centrum Zdrowia Dziecka.

Zobacz także:

Prosimy, w okresie wakacyjnym, zwracajcie szczególną uwagę na to co robią dzieci, czy nie przebywają bez kontroli dorosłych w pobliżu zbiorników wodnych.... ale i sami zabdajmy o własne zdrowie korzystając z uroków kąpieli, z rozumem - bez brawury i alkoholu - czytamy na Facebooku.

Przeczytaj także: