Oczyszczanie twarzy – jak nie podrażnić wrażliwej skóry?

Oczyszczanie twarzy to pozornie banalna czynność, ale przy wrażliwej skórze nawet najprostsze zadanie mocno się komplikuje. Znakomita większość preparatów do mycia twarzy zawiera składniki, które mogą nasilać problem. Skóra wrażliwa nie lubi anionowych substancji powierzchniowo czynnych (zwłaszcza często występujących SLS, SLES i ich odpowiedników: Ammonium Lauryl Sulfate, Sodium Coco Sulfate), nie przepada za alkoholem i substancjami zapachowymi, nie służy jej też glikol (ani propylenowy, ani butylenowy) i nie znosi ziarnistych konsystencji, często spotykanych w żelach do twarzy.

Żel do mycia twarzy bez SLS

By uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji, postaw na bardzo łagodne preparaty myjące, nie zawierające siarczanów, ani alkoholu. Dobrze sprawdzą się mleczka i niepieniące się żele lub emulsje. Szukaj w składzie niejonowych substancji powierzchniowo czynnych, takich jak glukozyd kokosowy (Coco Glucoside), laurylowy (Lauryl Glucoside) czy decylowy (Decyl Glucoside).

Żel do mycia twarzy można również zastąpić emulsją, łagodną pianką albo mleczkiem. Częstym błędem jest jednak stosowanie mleczka tak, jak płynu do demakijażu. Zamiast nakładać je na wacik, lepiej połączyć produkt z odrobiną wody i umyć twarz powstałą w ten sposób emulsją. 

Z drugiej strony przerzucenie się na łagodne mleczka i żele micelarne często wiąże się z niedokładnym oczyszczaniem. Na skórze pozostaje warstewka tłuszczu i brudu, która potem zalega w porach. Jak sobie z tym poradzić? Jedyny sposób to mycie skóry w dwóch etapach.

Dwuetapowe oczyszczanie twarzy: sposób na wrażliwą skórę

Pierwszy etap to rozpuszczenie makijażu i tłustej treści, która gromadzi się na skórze w ciągu dnia. Można to zrobić za pomocą płynu lub żelu micelarnego. Micele dobrze radzą sobie z rozpuszczeniem zanieczyszczeń. Jeśli używasz płynu, pamiętaj, żeby nie trzeć skóry wacikiem – tylko delikatnie go przytrzymać. Taka technika wymaga co prawda zużycia sporej ilości wacików – ale dzięki temu nie podrażnisz skóry.

Jeśli nie jesteś zwolenniczką miceli, w pierwszym etapie oczyszczania możesz użyć olejku. To jeden z najlepszych sposobów pozbycia się tłustych zanieczyszczeń (a do takich należą kosmetyki kolorowe), ale żeby nie zrobić skórze krzywdy, trzeba wiedzieć, jak go używać.

Olejek do mycia twarzy – jak go stosować?

Zlepek sebum, makijażu i zanieczyszczeń to tłusta treść, której nic nie wyciąga skuteczniej niż inny tłuszcz. By usunąć z twarzy kosmetyki kolorowe wystarczy połączyć olejek z odrobiną wody i umyć twarz powstałą w ten sposób emulsją. Jeśli nie jesteś przyzwyczajona do olejowej formuły, możesz dodać do olejku trochę żelu do mycia twarzy.

Nowością na polskim rynku są balsamy do mycia twarzy. Te kosmetyki, oprócz właściwości oczyszczających, mają też działanie pielęgnacyjne. Konsystencją przypominają masło do ciała - można je więc z powodzeniem stosować zamiennie z olejkami. Tłusta formuła skutecznie ściągnie kolorowe kosmetyki i całą tłustą treść zalegającą w porach.

Dwuetapowe oczyszczanie twarzy kończymy umyciem skóry za pomocą żelu lub pianki. Powinien on zawierać łagodne środki powierzchniowo czynne, które zmyją całą tłustą treść, łącznie z olejkiem. Tak oczyszczona skóra wymaga jeszcze tylko tonizacji, po to, żeby przywrócić jej właściwy poziom pH.