W najpiękniejszych miejscach kryją się najbrzydsze sekrety

Jest lato 1959 roku, kalifornijskie słońce wypala wypielęgnowane trawniki przed domami w Sunnylakes. Pewnego bardzo długiego popołudnia w tej sielskiej atmosferze przedmieścia znika Joyce Haney. Tego samego dnia Ruby Wright udaje się do pracy, spodziewając się, że czeka tam na nią to, co zawsze: obowiązki domowe, których nie cierpi, obolałe stawy, pogarda ze strony białych pracodawców… a także światełko w mroku codzienności: życzliwość Joyce. Zamiast tego znajduje dwójkę przerażonych dzieci i plamę krwi na podłodze w kuchni. Po Joyce nie ma śladu.

Do sprawy zostaje przydzielony detektyw Mick Blanke, który niedawno trafił do Sunnylakes z Nowego Jorku i szybko odkrywa, że klucz do zagadki znajduje się w rękach Ruby, nikt bowiem tak dobrze jak ona nie zna tajemnic kryjących się za wykrochmalonymi, idealnie gładkimi zasłonami. Tyle że czarnoskórych pomocy domowych na amerykańskim Południu nie prosi się o pomoc w śledztwie. Ich o nic się nie prosi…

„Urzekający kryminał, istotny głos w dyskusjach o płci, rasie i klasowości”

Nie mogłam się oderwać od tej niezwykle klimatycznej opowieści osadzonej w gorącej, dusznej atmosferze lat pięćdziesiątych w Ameryce. To nie tylko urzekający kryminał, lecz także istotny głos w dyskusjach o płci, rasie i klasowości. Jestem zachwycona! - Araminta Hall, brytyjska pisarka, autorka thrillera Okrutne pragnienie

Olśniewający debiut. Opisuje świat, który wydaje się odległy, choć przecież istniał zaledwie przed kilkudziesięcioma laty. Vesper odkrywa przed czytelnikiem misterną intrygę, robiąc to powoli, acz z niezwykłą swadą. - Amanda Reynolds, brytyjska pisarka, autorka thrillera Blisko mnie

Lata pięćdziesiąte, małżeństwo, tajemnica – w tym przypadku to wystarczy, by zatracić się w lekturze -„Glamour”

...

Zobacz także:

Inga Vesper – dziennikarka specjalizująca się w tematach dotyczących nauki i zmian klimatu. Przeniosła się do Anglii z Niemiec, by pracować jako opiekunka, jednak wkrótce chęć pisania przeważyła nad innymi planami. Pracowała i mieszkała także w Tanzanii i Syrii, ale w Londynie czuje się najlepiej – uwielbia spacerować i pić niewyobrażalne ilości herbaty z szałwią i miodem. Jak mówi: nie ma lepszego miejsca, by znaleźć dobrą historię, niż górny pokład autobusu. „Bardzo długie popołudnie” to jej kryminalny debiut.