Natalia Zamilska żegna się z radiową Czwórką. "Dlaczego pracowałam w rządowych mediach? Żeby być upierdliwym wrzodem na ich tyłkach"

Natalia Zamilska, kompozytorka i producentka muzyki elektronicznej, w radiowej Czwórce prowadziła audycję "Noc Rezydentów — Nocny TransPort". Podczas ostatniego wystąpienia pożegnała się ze słuchaczami i wytłumaczyła powody swojej nagłej decyzji.

Zawsze prowadziłam audycje w taki sposób, żeby za kilka lat, gdy ktoś zapyta mnie, dlaczego pracowałam w rządowych mediach, móc odpowiedzieć: "żeby być upierdliwym wrzodem na ich tyłkach". Mówiłam zawsze niewygodną prawdę, poruszałam zakazane w mediach narodowych tematy i oddawałam głos przede wszystkim niezależnym, bezkompromisowym artystom z Polski i z zagranicy.

Natalia Zamilska przyznała, że jej odejście ma charakter moralny i wynika z „ludzkiego poczucia przyzwoitości”. Artystka znana z bezkompromisowości i szczerości, nie szczędziła ostrych słów ekipie rządzącej, zarzucając jej „doprowadzenie kraju do ruiny”. Zamilska użyła wobec nich takich określeń jak „rządzących na górze mafiozów, którzy odebrali nam z dnia na dzień ludzką godność". 

To wszystko będzie wam policzone. Wierzę w to, że niedługo obudzimy się w lepszym świecie, w którym nie ma miejsca na jakąkolwiek przemoc w imię patologicznego dążenia do władzy, w którym dzieciaki LGBT+ nie będą musiały popełniać samobójstw, kobiety będą miały wolny wybór w kwestii własnych ciał, a ludzie nie będą musieli zamarzać i umierać w przygranicznych lasach - mówiła Natalia Zamilska.

Polecamy wysłuchania całego pożegnania Natalii Zamilskiej ze słuchaczami radiowej Czwórki:

Natalia Zamilska żegna się z radiową Czwórką. Nie zostawia suchej nitki na prezesce

Natalia Zamilska przyznała, że nie żegna się ze słuchaczami Polskiego Radia, ale ma nadzieję się z nimi usłyszeć w czasach, „ kiedy mówienie prawdy nie będzie objawem dziennikarskiej odwagi”. Krytyczne uwagi skierowała pod adresem prezeski Polskiego Radia, Agnieszki Kamińskiej.

Mam nadzieję usiąść jeszcze przed mikrofonem Polskiego Radia, kiedy prezesem tej instytucji będzie osoba kompetentna, mająca pojęcie i szanująca idee publicznych mediów. — powiedziała Zamilska. 

Prowadząca podzieliła się też kuluarami wyboru prezeski na drugą kadencję.

Była jedyną kandydatką na to stanowisko, a od 2020 r. pełni rolę jednoosobowego zarządu. Wniosek o przeprowadzenie konkursu został odrzucony. Można zatem powiedzieć, że była bezkonkurencyjna, tak jak bezkonkurencyjna okazała się w przypadku prowadzenia Polskiego Radia do ostatecznego upadku.

Na sam koniec Natalia Zamilska wyraziła nadzieję, „że obecna sytuacja na świecie jeszcze wyraźniej uzmysłowi nam, do czego doprowadza utrzymywanie przy władzy socjopatycznych dyktatorów i wyciągniemy z tego wnioski podczas najbliższych wyborów. "Ten rząd nie zasłużył na to społeczeństwo”, dodała Zamilska w pożegnalnej audycji w radiowej Czwórce.