Męskie Granie Orkiestra 2020: premiera utworu "Świt"

Męskie Granie Orkiestra 2020 właśnie zaprezentowało singiel promujący tegoroczną edycję imprezy. Utwór "Świt", który miał swoją premierę 1 lipca o godzinie 19 na Facebooku i w serwisie You Tube wykonują: Daria Zawiałow, Błażej Król, Igor "Igo", a za produkcję odpowiedzialny jest Andrzej Smolik.

Tegoroczna edycja Męskiego Grania 2020 niestety z powodu pandemii koronawirusa nie będzie mogła przebiegać w takiej samej formie, jak w latach poprzednich. Już w połowie maja organizatorzy poinformowali fanów o zmienionej formule imprezy: "Jest nam bardzo przykro, że w tym roku nie będziemy mogli spotkać się na trasie ze wspaniałymi polskimi artystami i naszą fantastyczną publicznością. Przez ostatnie dziesięć lat projekt był dla nas nieodłączną częścią każdych wakacji. Niestety, ze względu na pandemię koronawirusa, tegoroczna trasa nie może się odbyć w tradycyjnej formie. Pracujemy jednak nad rozwiązaniami, które z pewnością nie rozczarują fanów Męskiego Grania" – mówiła wówczas Dorota Nowakowska, kierownik marki Żywiec.

Męskie Granie 2020: singiel "Świt" to niespodzianka dla fanów imprezy

Męskie Granie 2020 bez sztandarowego singla nie byłoby tym samym Męskim Graniem, dlatego organizatorzy zadbali, aby również i w tym roku pojawił się ten niezwykle ważny element imprezy.

Ze względu na koronawirusa nie mogliśmy zorganizować 11. edycji Męskiego Grania tak, jak byśmy chcieli. Wiemy jednak, że tysiące fanów co roku czekają na singiel wykonywany przez Męskie Granie Orkiestra, dlatego uznaliśmy, że nie możemy zrezygnować z tego elementu – mówiła przed premierą klipu Dorota Nowakowska.

Już po trzynastu godzinach od premiery, utwór "Świt" obejrzało ponad 380 tys. Internautów na You Tubie.

Męskie Granie 2020: Nasza redakcja ocenia singiel "Świt"

Aleksandra Nagel: "Lubię różne nurty muzyczne i nie przywiązuję się do żadnego. Nowa piosenka Męskiego Grania 2020 mnie nie zawiodła, bo niczego w niej nie oczekiwałam. Jedynie tego, by znów w stacjach w całej Polsce zabrzmiały głosy, których zwykle słucham w Trójce. Jest lekka, nieco popowa, być może trochę za bardzo mainstreamowa, ale jest też w niej coś z letniego upalnego popołudnia. Może tej lekkości i luzu nam właśnie było trzeba? Może w tym roku - po miesiącach alienacji, umęczenia samymi sobą i strachem przed pandemią - potrzebujemy piosenki, która sama płynie, niesie się gdzieś w tle, nie atakując nas mocnymi przesłaniami ani dźwiękami? Może potrzebujemy oddechu i piosenki, która można grać ma gitarze przy ognisku lub włączyć w drodze do Sopotu? Nowy hymn Męskiego Grania trudno nazwać hymnem. Jest za to szklanką zimnej lemoniady, nadmorską bryzą i poziomkami z lasu. I może właśnie tego nam trzeba latem 2020 roku?"

Wiktoria Grochowska: "Ta piosenka to ta pora dnia, kiedy pierwsi ludzie jadą do pracy a ostatni do domu. Mówi elegancko o rzeczach może nie zawsze eleganckich. Trochę smutno się robi na myśl, że to lato będzie inne niż wszystkie. Mam jednak wrażenie, że Daria Zawiałow, KRÓL i Igo, zdają się śpiewać o tym, że to nie oznacza, że nie możemy się z tego czasu cieszyć. Chociaż koncert jest odwołany, za rok znowu będzie lato. Znowu nastanie świt. Tymczasem bierzmy z życia pełnymi garściami. Bawmy się do rana. Słońce wschodzi nad Wisłą tak samo dla każdego."

Martyna Ziembicka: "Piosenki Męskiego Grania zawsze kojarzyły mi się z zadziornymi rockowymi kawałkami, które po prostu miały pokłady męskiej energii. Po przesłuchaniu tegorocznego szlagiera nie odczułam żadnego szczególnego klimatu płynącego z muzyki. Zwykły kawałek, który mógłby płynąć gdzieś w radiu czy może w tle. Nie powiedziałabym, że mi się podoba, ale czy podoba? Też niekoniecznie. Głos Darii Zawiałow jest jak zawsze piękny i sam początek brzmiał obiecująco. Szybko jednak piosenka robi się dość miałka i nijaka. Myślę, że zapomnę o niej w ciągu godziny, choć ma bardzo ładny teledysk. Mam nadzieję, że w następnych latach Męskie Granie powróci do swoich znacznie bardziej rockowych i męskich klimatów."

Zobacz także:

Małgorzata Malinowska: "Trzeba przyznać, że singiel „Świt” promujący tegoroczną edycję Męskie Granie od razu wpada w ucho i zaraża energią, a właśnie takie utwory stają się hitami. Jestem przekonana, że tak będzie również w przypadku i tego kawałka. Męskie Granie jak zwykle postawiło na mocne i charakterne głosy, a zadzior w głosie Igora Walaszka wprost uwielbiam i doczekałam się go w tym wykonaniu. Myślę, że oprócz ogólnego wyrazu artystycznego singla „Świt”, który do mnie przemawia, niezwykle ważny jest tutaj tekst. „Mamy miłość, chcemy życie brać, na błędy przyjdzie czas. Chcemy dalej dojść niż na wyciągnięcie ręki” – ten tekst z pewnością jest głosem wielu i stanie się swoistym hymnem nas wszystkich."

A jak Wam się podoba singiel "Świt", promujący tegoroczną edycję Męskie Granie Orkiestra 2020?