Na początku 2020 roku świat obiegła wiadomość o wyprowadzce Meghan Markle i księcia Harry'ego z ich królewskiej rezydencji w Wielkiej Brytanii i wystąpienie z rodziny królewskiej. Para postanowiła zamieszkać w Stanach Zjednoczonych, z dala od napastliwych dziennikarzy tabloidów. Tym samym zarówno książę, jak i księżna Sussexu zrzekli się swoich tytułów rodziny królewskiej, a co za tym idzie – zostali pozbawieni patronatów, rang wojskowych, opłacanej prywatnej ochrony oraz wypłaty z publicznych pieniędzy.

Aktualnie para skutecznie chroni swoją prywatność, rzadko pojawia się na czerwonych dywanach i wystąpieniach publicznych. Na palcach jednej ręki policzyć można wywiady Meghan i Harry'ego od czasu wystąpienia z rodziny królewskiej, najgłośniejszym będący wywiad przeprowadzony przez Oprah Winfrey. Teraz Meghan Markle zajęła stanowisko na temat aborcji, czyli tematu, który nie od kilku tygodni nie znika z pierwszych stron gazet w Stanach Zjednoczonych. Co powiedziała w rozmowie z amerykańskim magazynem Vogue?

Meghan Markle w poruszających słowach o aborcji i stracie ciąży: "To jest bardzo osobiste"

Meghan Markle w rozmowie z amerykańską feministką Glorią Steinem wyznała, że jest bardzo szczęśliwa, że może być mamą dwójki cudownych dzieci. Przypomnijmy, że Meghan i Harry mają dwie pociechy: 3-letniego Archiego i roczną córeczkę, Lilibet Dianę. W listopadzie 2020 roku w liście na łamach The New York Times Markle przyznała, że tego samego roku w lipcu poroniła swoją drugą ciążę. Żona wnuka królowej Elżbiety opowiedziała, co przeżywała gdy dowiedziała się, że straciła ciążę.

Myślę o tym, jaka jestem szczęśliwa, że mogę mieć oboje dzieci. Wiem, jak to jest mieć połączenie z tym, co rośnie w twoim ciele. To, co dzieje się z naszymi ciałami, jest bardzo osobiste. Może również prowadzić do milczenia i napiętnowania, mimo że tak wielu z nas boryka się z osobistymi kryzysami zdrowotnymi. Wiem, co to jest poronienie, o czym mówiłam publicznie. Im bardziej normalizujemy rozmowy o rzeczach, które mają wpływ na nasze życie i ciało, tym więcej osób zrozumie, jak potrzebna jest ochrona - mówiła dla Vogue Meghan Markle

Rozmowa, która dotyczyła przede wszystkim zmieniających się na niekorzyść kobiet praw aborcyjnych w Stanach Zjednoczonych skłoniła Meghan do refleksji nad prawem do decydowania o własnym ciele.

Nikt nie powinien być zmuszany do podjęcia decyzji, której nie chce podjąć, lub która jest niebezpieczna i zagraża życiu - podkreśla Meghan Markle i dodaje - Szczerze mówiąc, bez względu na to, czy jest to kobieta w sytuacji kryzysowej, kobieta, która nie jest gotowa by założyć rodzinę, czy nawet para, która zasługuje na zaplanowanie rodziny w sposób, który jest dla nich najbardziej sensowny, chodzi o wybór. Ciekawe, że rozmawiasz tutaj z dwiema kobietami: jedną, która zdecydowała się szczęśliwie rodzić, i drugą, która nie zdecydowała się poród. I obie dobrze funkcjonujemy, ponieważ byłyśmy w stanie dokonywać własnych wyborów 

PRZECZYTAJ TAKŻE: