Po prawie 30 latach małżeństwa Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński od kilku lat toczyli ze sobą batalię rozwodową, podczas której na jaw wyszło wiele ciekawych faktów z ich życia rodzinnego. Okazało się m.in. że artystka dodawała do wszystkiego za dużo masła, co niekorzystnie wpływało na sylwetkę męża. Wokalistka natomiast skarżyła się, że pomimo zawarcia umowy, mąż odholował auto, które miało pozostać jej własnością.

Rodowicz winna rozpadowi związku?

Choć na wyroku rozwodowym orzeczono winę obu stron, były mąż wokalistki mówi, że to za jej sprawą doszło do rozwodu. Andrzej Dużyński powiedział w rozmowie z "Faktem": "Uważam, że winę za rozpad związku ponosi była żona".

Podczas orzeczenia wyroku wokalistce nie zostały przyznane alimenty. Początkowo gwiazda domagała się 20 tys. złotych miesięcznie, jednak kwota szybko urosła to prawie 28 tys. złotych co miesiąc. Warto jednak zauważyć, że pomimo złożonej apelacji, artystka nie ma żadnej gwarancji, że ta (lub jakakolwiek inna kwota) zostanie jej wypłacona. W przypadku orzeczenia alimentów ważne są również dochody, jakie Maryla Rodowicz uzyskuje.

Czy Maryla Rodowicz dostanie alimenty?

Podczas rozpatrywania wniosku o alimenty sąd weźmie pod uwagę nie tylko, kto zawinił, ale także dokładnie przyjrzy się niemałym dochodom wokalistki. Zarobki artystki sięgają nawet do półtora miliona złotych rocznie. Aktualnie gwiazda zasiada w gronie trenerów muzycznego show TVP "The Voice Senior", można więc domniemywać, że dochody Rodowicz jeszcze wzrosną. Sąd może więc uznać, że artystka nie jest osobą w niedostatku, dla której alimenty byłyby niezbędne do życia.