Maria Konopnicka: plakat Marszu Niepodległości

Plakat z Marią Konopnicką udostępniony przez Marsz Niepodległości szybko stał się obiektem ironicznych żartów ze strony internautów. Wpis opatrzony został podpisem:

Ku pokrzepieniu serc udostępniamy naszą narodową wieszczkę, Marię Konopnicką. Zarówno ona, jak i wielu innych polskich artystów i myślicieli, pozostawiła po sobie testament. Testament wolnej Polski. Ale żeby żyć w wolnej i niepodległej Polsce, musimy się najpierw nauczyć o nią dbać.

Na samym plakacie, oprócz zdjęcia pisarki znalazł się cytat z jej „Hymnu Nowej Polski”:

Nie będzie Polak, z ojczyzny wyjęty; Luzem rzucony pomiędzy narody; Ale zbuduje Dom własny i święty, Dom przypodoban do starej zagrody; Już założone serc są fundamenty; Węgielny kamień jedności i zgody; Pod gmach ojczystej wiary, uczuć, mowy, Pod Nową Polskę i pod żywot nowy.

Środowisko prawicowe przeoczyło jednak fakt, że liczne hipotezy dotyczące orientacji seksualnej Marii Konopnickiej oraz jej niechęć wobec kościoła, nie do końca idą w parze z wartościami promowanymi przez Marsz Niepodległości.

ZOBACZ TEŻ: Gustaw Holubek: „Bo w tych ludziach małych rodzi się właśnie nikczemność”. Wojciech Mann udostępnił nagranie, które obiegło Internet

Maria Konopnicka była lesbijką?

Maria Konopnicka spędziła 20 lat swojego życia w bliskiej relacji z feministką i malarką, Marią Dulebianką. Kobiety mieszkały razem, wspólnie wyjeżdżały i przez ostatnie lata życia były nierozłączne. Liczni badacze wskazują na to, że ich stosunek mógł mieć charakter homoseksualny. Pisze o tym między innymi Krzysztof Tomasik, badacz zajmujący się homoseksualizmem na przestrzeni dziejów, autor książek „Homobiografie” oraz „Gejerel. Mniejszości seksualne w PRL-u". W rozmowie z Onet.pl podkreśla on, że choć trzeba pamiętać o kontekście historycznym, to z pewnością mamy powody, by podważyć heteroseksualność pisarki.

To pewien "pakiet". Mówimy o postaci, która urodziła się w połowie XIX w., więc kontekst historyczny jest bardzo ważny. Trzeba sobie zadać pytanie, jak Konopnicka postrzegała sama siebie? Czy analizowała swój związek z kobietą, Marią Dulębianką? W potocznym rozumieniu słowa "lesbijka" to tak — była nią. Wybrała życie z kobietą i ostatnie ponad 20 lat życia z nią spędziła. To nie była jakaś luźna znajomość, ale związek: dwie kobiety razem żyły, mieszkały, wyjeżdżały, etc. Wcześniej miała męża, urodziła dzieci, może należałoby wprowadzić w tym wypadku kategorię biseksualności?

Jednocześnie warto podkreślić, że choć Konopnicka urodziła w czasie trwającego 10 lat małżeństwa, ośmioro dzieci, to z mężem, Jarosławem Konopnickim, nie zawsze było jej po drodze. Nie podobała jej się rola gospodyni domowej, chciała być również niezależna finansowo. On z kolei nie pochwalał jej literackiej twórczości. Pisarka w 1876 roku postanowiła porzucić męża, który później zbankrutował i wyjechała z dziećmi do Warszawy.

Mimo to środowiska konserwatywne argumentują, że nie możemy z całą pewnością stwierdzić, że Maria Konopnicka była lesbijką, czy osobą biseksualną. Padają argumenty, że w istocie jej bliska relacja z Marią Dulebianką była związkiem między mistrzynią i podziwiającą ją uczennicą.

Zobacz także:

ZOBACZ TEŻ: Dziewczyna Jamesa Bonda była Polką? Oto Krystyna Skarbek – agentka bardzo specjalna

Maria Konopnicka była przeciwniczką kościoła?

Maria Konopnicka była katoliczką, a w swojej twórczości często odnosiła do Boga i wiary. Podobnie jednak, jak w przypadku innych wielkich poetów stawianych za wzór cnót, jak Mickiewicz, czy Słowacki, Konopnicka nie była ulubienicą kościoła.

„O, zgnilizna sama te klechy!” – pisała w liście do córki. Środowiska katolickie atakowały pisarkę nie tylko dlatego, że zdecydowała się odejść od męża i utrzymywała się samodzielnie, zarabiając pisaniem. Była również zaangażowaną feministką, która walczyła o tak kontrowersyjne wówczas postulaty, jak prawo wyborcze dla kobiet, czy możliwość podjęcia studiów na uniwersytetach. Nawet po śmierci wzbudzała kontrowersje wśród kleru – na jej pogrzebie odwołano mowę biskupa.

Wobec tych faktów, jakie organizatorom Marszu Niepodległości wytknęli internauci, zdecydowano się usunąć plakat z mediów społecznościowych.

ZOBACZ TEŻ: Niezwykłe Polki, które miały odwagę walczyć o siebie w czasach, gdy feminizm nie istniał