Magdalena Stępień zdradza stan synka

Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak w styczniu 2022 r. dowiedzieli się, że ich półroczny syn jest mocno chory. Chłopiec ma bardzo rzadko występujący guz wątroby. Od tamtego czasu modelka przeżywa bardzo trudne chwile. Nie tylko musi mierzyć się z chorobą dziecka, ale też  z hejtem internautów.   Stępień niedługo po usłyszeniu diagnozy założyła zbiórkę na leczenie synka. Dzięki zebranym pieniądzom Oliwier miał szansę na leczenie w klinice w Izrealu. "Leczenie za granicą wiąże się z ogromnymi kosztami.(…). Nie dysponuję taką kwotą. (Ani ja, ani Kuba). Dlatego proszę was, ludzi o wielkich sercach, o wsparcie finansowe, bo sami nie damy rady takiej kwoty w tak krótkim czasie uzbierać (...) – pisała na Instagramie modelka.

Chociaż wiele osób przejęło się sytuacją modelki, pojawiły się także słowa krytyki.  Mamie chłopca zarzucano, że niedawno miała pieniądze na podróże, a Rzeźniczak grając w Wiśle Płock na pewno zarabia krocie.  Modelka przez jakiś czas nie wypowiadała się już w mediach społecznościowych, aż do teraz. Na InstaStory  Stępień pojawił się dzisiaj wpis, w którym zdradziła, gdzie obecnie przebywa z synkiem i jaki jest jego stan. Okazało się, że modelka miała dla swoich obserwatorów pozytywną wiadomość.

„Moi drodzy! W odpowiedzi na Wasze liczne wiadomości. Od 3 tygodni jesteśmy w Izraelu . Oliwier czuje się dobrze, walczymy razem z tym potworem i wierzymy, że wygramy. – napisała modelka. 

Zobacz także:

Gdzie leczony jest synek Magdaleny Stępień?

Z wpisu modelki na Instagramie wynika, że Stępień i jej syn od kilku tygodni przebywają już w Izraelu. Mama Oliwiera założyła zbiórkę właśnie po to, żeby mógł być on leczony za granicą. Przypominamy, że przeciwny temu był były partner modelki i ojciec dziecka – Jakub Rzeźniczak. Piłkarz i modelka mieli odmienne zdanie w kwestii leczenia ich synka. „Ja za wylotem nie jestem, ma dobrą opiekę tutaj w Polsce i leczenie przynosi efekty” – pisał na Instagramie. W dalszej części wpisu Magdalena Stępień podziękowała wszystkim zaangażowanym w zbiórkę pieniędzy na leczenie jej synka i prosiła swoich obserwatorów o dalszą modlitwę w intencji Oliwiera. 

Wybaczcie moją nieobecność, ale potrzebowałam skupić się tylko na leczeniu. Oliwier jest najważniejszy! Z całego serca raz jeszcze dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w zbiórkę. To dzięki wam tu jesteśmy. Pamiętam o tym i jestem wdzięczna. Proszę was w dalszym ciągu o modlitwę za mojego dzielnego wojownika – zakończyła wpis modelka.