Magda Gessler pozwała hejterkę do sądu: o co chodzi?

Magda Gessler właśnie poinformowała, że wkroczyła na drogę sądową przeciwko kobiecie, która "szerzy nieprawdę na jej temat". Internautka, o której mowa w jednym ze swoich komentarzy pod postem znanej restauratorki napisała, że Gessler "pomiata ludźmi" oraz "bezczelnie i wstrętnie jedzie po każdym, kto odważył się powiedzieć chociaż trochę prawdy". Po tych słowach restauratorka postanowiła podjąć kroki prawne.

Magda Gessler wyznała, że ma dość kłamstw i hejtu pod swoim adresem. 

- Zazdrość. Hejt. Rozdwojenie jaźni. Zniesławienie... Mam dość! Jednego dnia piękny cytat, a drugiego wylew kłamstw i hejtu. Szerzenie nieprawdy na mój temat, bezpodstawne i żałosne komentarze. Po co? Jestem osobą, która uczy, pomaga, widzi to, czego inni nie widzą. Zmienia ludziom życie na lepsze, daje nadzieję na dobre życie, które zazwyczaj się spełnia. Odczarowuję restauracje, robię remonty nie tylko w lokalach, ale i życiu.

Znana restauratorka dodaje, że zarzuty jakoby swoją karierę zawdzięcza nazwisku są bezpodstawne. Na wszystko zapracowała sobie ciężką pracą.

- To ciężka praca, a nazwisko, które noszę jest nasze – ludzi, którzy oszaleli na punkcie dobrego i smacznego karmienia ludzi, którego jestem również autorką. (...) Zdrowe jedzenie daje dobre życie! To moja bardzo ciężka praca w "Kuchennych rewolucjach". Przepracowałam bez jednego dnia wolnego całe sześć lat, a w programie gram od 12 - dodaje.

To Cię może zainteresować:

Magda Gessler spotka się w sądzie z hejterką

Właśnie dlatego Magda Gessler podjęła stanowcze kroki i wystosowała do sądu pismo o zniesławienie, o czym pisze w mediach społecznościowych.

Zobacz także:

To bezkarne nie będzie – koniec! O co chodzi tej pani? Z każdym, kto chce mnie zniszczyć, spotkam się w sądzie. Do pani Małgorzaty ślę pismo o zniesławienie, a wam wysyłam mnóstwo dobrej energii

"Bądźmy ludźmi dla innych, dla siebie. Walczmy ze złem. Zabijajmy niewiedzę, która rujnuje" – apeluje do wszystkich restauratorka.

 

Fot. Facebook Magdy Gessler

 

Postawa Magdy Gessler pokazuje, że każdy z nas ma swój limit tolerancji na hejt w sieci. Gessler wielokrotnie milczała i nie reagowała na zarzuty, które pojawiały się pod jej adresem, chociażby ten, że poddawała się operacjom plastycznym. Ostatnio pani Magda również zabrała głos w tym temacie.

Po licznych komentarzach w stylu: "Proszę Pani, co się stało z tymi ustami???", Gessler ucięła wszelkie plotki:

- Raz na zawsze moimi ustami zamknę Wasze usta. Kolejny raz muszę się odnieść. Koniec z fałszem i atakami na mnie. Coś banalnego, co nie powinno być w ogóle tematem do dyskusji – jest. Hejterzy teraz uśmiechają się od ucha do ucha!

Moje usta. A dla Was – dziubek, krzywe, za blade, za czerwone, za duże, niesymetryczne,  zrobione, za małe, ciągle nie zaakceptowane!! Czytam Wasze komentarze pod ostatnim zdjęciem. Nie wierzę. Apeluję!! Kto chce hejtować – DO WIDZENIA! Usta są moje, przeszłam paraliż nerwu... Wasze okrucieństwo boli...

Ale skoro TE usta tak Was ciekawią, intrygują, nakręcają. To będzie ich jeszcze więcej!! Dla oswojenia i nauki tolerancji. Jestem cierpliwa. Poczekam na tych, którzy zostali w średniowieczu - napisała Magda Gessler.

Przeczytaj także: