Lara Gessler : "Lekceważący stosunek rodziców sprawiał, że nie miałam motywacji. Miałam duże problemy w szkole"

Lara Gessler zaprosiła swoich obserwatorów na Instagramie do "Q&A", czyli pytań i odpowiedzi. Zapowiadało się dość lekko i zabawnie, do czasu, aż córka Magdy Gessler nie została zapytana o to, "jak z perspektywy czasu ocenia podejście rodziców do szkoły?". Nic nie zapowiadało tego, że odpowiedź będzie aż tak zaskakująca i wielowymiarowa.

Okazało się, że Lara Gessler musiała mierzyć się w szkole z poważnymi problemami w nauce. Z odpowiedzi gwiazdy wynika też, że nie otrzymała wystarczającego wsparcia od rodziców.

"Zbyt light. Odczuwalne było to, że nie szanują i nie lubią tej instytucji. To nie jest źle, że tak myśleli. Ja sama uważam, że szkoła nie ma się najlepiej, jest opresyjna i nie spełnia wielu ważnych funkcji, które powinna, ale ...Rodziców lekceważący stosunek powodował, że ja też nie miałam motywacji do nauki".

Lara Gessler przyznała, że naukę w podstawówce i liceum wspomina jako koszmar, głównie ze względu na zaniedbania na początku edukacji. Wiele stresu kosztowało ją później nadrobienie zaległości i jak przyznała, to stało się też powodem jej niskiej samooceny. Jak wiadomo, dla dziecka w tym wieku, nie ma nic ważniejszego niż wsparcie bliskich i bycie częścią grupy rówieśników. Z wypowiedzi w relacji instagramowej Gessler wynika, że obu tych czynników jej zabrakło.

"Miałam dużo problemów w podstawówce i musiałam się bardzo zdyscyplinować w liceum, żeby wyjść na prostą. Udało mi się to bardzo dobrze, ale wniosek mam taki, że za dużo nerwów kosztowało mnie uczenie się. Miałabym większe poczucie własnej wartości, mniej problemów z rówieśnikami i zdecydowanie mniej stresu, gdyby nauczyli mnie jak się uczyć".