Lady Gaga: narodziny gwiazdy okupione cierpieniem

W filmie „Narodziny gwiazdy” Lady Gaga wciela się w rolę Ally, nikomu nieznanej piosenkarki o wielkim talencie. Pewnego dnia jej bohaterka przypadkiem spotyka w barze Jacksona Maine’a (w tej roli Bradley Cooper), gwiazdę muzyki country. Wkrótce połączy ich płomienny romans, który będzie dla Ally przepustką do wielkiej kariery muzycznej. W prawdziwym życiu narodziny gwiazdy nie zawsze wyglądają jednak tak różowo. Znacznie częściej są okupione cierpieniem i krzywdą. Jak mówi Lady Gaga, odtwórczyni głównej roli w filmie „Narodziny gwiazdy”, większość osób stawiająca pierwsze kroki w przemyśle muzycznym jest narażona na przemoc seksualną. Artystka wyznała, że ona sama również padła jej ofiarą jako nastolatka.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

#AStarIsBorn

Post udostępniony przez Lady Gaga (@ladygaga) Wrz 6, 2018 o 2:01 PDT

Lady Gaga była molestowana?

Jak przyznaje Lady Gaga, po raz pierwszy doświadczyła molestowania seksualnego właśnie gdy trafiła do przemysłu muzycznego. Odtwórczyni głównej roli w filmie „Narodziny gwiazdy” opowiedziała o początkach swojej kariery i obserwacjach na temat opresyjnej kultury przemysłu rozrywkowego. W rozmowie opublikowanej w listopadowym wydaniu The Hollywood Reporter, Lady Gaga wyznała, że w czasach, gdy zaczynała swoją karierę, molestowanie seksualne było na porządku dziennym.

- Gdy jako 19-latka stawiałam pierwsze kroki w przemyśle muzycznym, molestowanie seksualne było regułą, nie wyjątkiem. Wchodząc do studia nagraniowego mogłam mieć pewność, że ktoś dopuści się wobec mnie nadużyć. Tak po prostu było – powiedziała Lady Gaga.

32-letnia gwiazda dodała też, że nawet, gdy próbowała poruszyć tę kwestię i szukać pomocy, spotykała się ze ścianą. Jej zdaniem w tamtym czasie nie było przestrzeni na rozmowę o nadużyciach seksualnych, jakich dopuszczali się wpływowi producenci.

- To był męski świat. Nikt nie chciał tracić swoich wpływów, więc nikt nie próbował cię bronić, bo to oznaczałoby utratę władzy - dodała piosenkarka.

Lady Gaga o przemocy seksualnej i własnej traumie

Miesiąc temu w wywiadzie udzielonym dla Vogue'a, Lady Gaga wyznała, że w wieku 19 lat została zgwałcona przez jednego z producentów muzycznych. Teraz w rozmowie z The Hollywood Reporter, artystka szczerze opowiedziała o swoich doświadczeniach związanych z przemocą seksualną, a także jej następstwami. Piosenkarka przyznała, że bardzo długo starała się wyprzeć bolesne wspomnienia z pamięci. Musiała zmierzyć się z trudną prawdą, by zacząć znów normalnie funkcjonować. I choć częściowo udało jej się uporać z przeszłością, do dziś zmaga się z traumą i zespołem stresu pourazowego. 

- To jak ścisk w żołądku, gdy jedziesz roller coasterem i kolejka właśnie zaczyna zjeżdżać w dół. Potem zazwyczaj mam trudności z oddychaniem i zaczynam płakać. Z taką traumą boryka się każda ofiara przemocy seksualnej. To straszne - dodała Lady Gaga. 

Artystka przyznała jednak, że w ciągu ostatnich lat widzi spore zmiany w zachowaniu mężczyzn pracujących w przemyśle rozrywkowym.

- To dla mnie niezwykłe, że dzięki takich ruchom jak #MeToo czy Time’s Up, coraz więcej mężczyzn staje po naszej stronie i mówi: chcemy, żeby Was usłyszano. To niesamowite! – powiedziała Lady Gaga.