Krzysztof Krawczyk nadal przebywa w szpitalu. Nowe informacje o stanie zdrowia artysty

Krzysztof Krawczyk przeszedł na muzyczną emeryturę - od roku nie pojawia się publicznie. 23 marca 2021 powiadomił, że z powodu zakażenia koronawirusem znalazł się szpitalu. O tym, jak się czuje, media poinformowała niedawno jego żona, Ewa Krawczyk. Teraz nowe informacje podał natomiast manager muzyka, Andrzej Kosmala. I chociaż rokowania są optymistyczne, to problemem są hejterzy. O co chodzi?

W jakim stanie jest Krzysztof Krawczyk? Komentarz managera

Krzysztof Krawczyk wciąż przebywa w szpitalu, gdzie dochodzi do siebie po zakażeniu koronawirusem. Artysta tak jak zapowiedział, od czasu podania informacji o hospitalizacji, nie kontaktuje się z fanami. 

Kochani! Niestety i mnie dopadł COVID. Jestem w szpitalu. Muszę podjąć walkę, jeszcze jedną w moim życiu walkę! Nie wiem, jak będzie z moją Ewą, która jeszcze nie ma wyniku, ale jest na kwarantannie w domu. Milknę. Nie oczekujcie żadnych wiadomości ode mnie. I proszę, nie nękajcie moich bliskich. Mogę tylko Was prosić o modlitwę! - napisał muzyk 23 marca 2021 na swoim Facebooku.

Żona artysty już kilka dni później uspokoiła fanów. Ewa Krawczyk podała, że życiu jej męża nie zagraża niebezpieczeństwo, a pobyt w szpitalu jest środkiem prewencyjnym.

Mój mąż nawet nie leży pod respiratorem. Ma łagodną formę koronawirusa - zapewniała.

Zdecydowanie trudniejsza dla małżonków jest rozłąka:

Jest mi ciężko, bo przez 40 lat byliśmy razem przez 24 godziny na dobę. Teraz nie mam męża obok siebie i jest to dla mnie dramat. Przeżywam męki, bo nawet nie mogę go odwiedzić w szpitalu - wyjawiła Ewa Krawczyk.

Teraz stan zdrowia muzyka skomentował natomiast menager, Andrzej Kosmala. On również zapewnia, że artysta czuje się dobrze. Zwrócił jednak uwagę na komentarze hejterów.

Kochani nie jest źle z Krzysztofem. Choć złośliwcy, kiedy podaję takie wiadomości, uważają, że to pijar. Jeden zapytał, dlaczego podajemy takie wiadomości o Krzysztofie Krawczyku, a nie Janie Kowalskim? Choćby dlatego, że Jan Kowalski nie nagrał przebojów "Rysunek na szkle", "Parostatek", "Jak minął dzień" czy "Byle było tak". Kiedy wreszcie w tym kraju zginie zawiść? Kiedy czytam te krytyczne uwagi, sprawdzam, skąd pochodzą i są to jednorazowo założone konta, żeby przyłożyć znanemu człowiekowi. Polska zawiść! - napisał wzburzony Kosmala. 

Krzysztofowi Krawczykowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

ZOBACZ TAKŻE: Krzysztof Krawczyk trafił do szpitala. "Mogę tylko Was prosić o modlitwę"