"Krew i Honor": Damian Gajda poleca nową powieść Michała Zygmunta [RECENZJA]
"Krew i honor" jest czymś więcej niż tylko sprawnie skonstruowanym czytadłem. Zygmunt wykonał ogromną pracę dokumentacyjną, budując wiarygodny i ciekawy świat, pozbawiony jednak częstej w książkach historycznych nachalnej hiperpoprawności.

W swojej najnowszej powieść "Krew i honor" pisarz Michał Zygmunt, autor głośnych "Lat walk ulicznych" i "New romantic", zaprasza czytelników do świata seksu, pieniędzy i niekończącej się zabawy.
"Krew i honor" - o czym jest ta powieść?
Powieść trudna do gatunkowego sklasyfikowania. Historia miesza się tu z fantastyką, a romans z łotrzykowską sensacją. Rzecz zaczyna się w kwietniu 1936 roku. Jakub Berg, dziedzic wielkiej przemysłowej fortuny, spędza wieczory i noce na imprezach i seksualnych podbojach, pragnąc na zawsze pozostać Piotrusiem Panem. Pewnego dnia, na uroczystym balu u hrabiego Tarnowskiego, poznaje zarówno swoją przyszłą żonę Julię, jak i Franka - ubogiego uciekiniera z prowincji, w którym Jakub zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Historia miłosnego trójkąta błyskawicznie nabiera rozpędu. Zygmunt wiedzie czytelnika przez tajne spotkania partii komunistycznej, dziwaczne rytuały nacjonalistów, front hiszpańskiej wojny domowej i II wojny światowej, aż do roku 1947, w którym rozgrywają się finałowe sekwencje.
"Krew i honor" jest czymś więcej niż tylko sprawnie skonstruowanym czytadłem. Zygmunt wykonał ogromną pracę dokumentacyjną, budując wiarygodny i ciekawy świat, pozbawiony jednak częstej w książkach historycznych nachalnej hiperpoprawności. Wzbogacił go o wątki alternatywne. Niektóre ulice i budowle nie istniały w rzeczywistości, a w powieściowej Warszawie bywają bardzo istotne (na przykład groteskowe Mauzoleum Piłsudskiego, w którym odbywają się spotkania konspiracji). W wywiadach Zygmunt deklaruje, że w ten sposób chciał skrytykować obecny model mówienia o historii, którą przedstawia się jako popkulturalny komiks, wyprany z niewygodnych treści.
Wydawca pisze o "Krwi i honorze" jako książce, w której Kapitan Kloss spotyka "Call me by your name". Reklama rzadko oddaje rzeczywistość, ale tym razem chyba tak jest. To powieść o pogoni za miłością za cenę największego ryzyka, ale też kolorowa, alternatywna wizja polskiej historii, napisana z odwagą i ogromnym poczuciem humoru, kojarzonym z powieściami Wiktora Pielewina i filmami Davida Lyncha.
Polecane
„Zabujałam się w ochroniarzu na złość ojcu. Gdy Damian zniknął bez wieści, wiedziałam, kto za tym stoi”
„Najpiękniejsza walentynkowa randka skończyła się plamą na moim honorze. Tego upokorzenia nigdy jej nie zapomnę”
„Czereśnie pobrudziły moją suknię ślubną, a ja splamiłam honor swojej rodziny. Może mi nie wybaczą, ale ja nie żałuję”
„Poleciałam z Michałem do Włoch, by spełnić marzenia. Z Toskanii wróciłam z kredytem i poczuciem totalnej klęski”
„Ożeniłem się, bo chciałem uratować honor Olgi. Ona nie miała hamulców, by zostawić mnie z dzieckiem 3 lata później”
„Na festiwalu poznałam Adama i Michała. A teraz zachodzę w głowę, czyje nasionko zakiełkowało w ten owocny weekend”
„Nawet z okazji walentynek mąż nie pamiętał, by kupić mi prezent. Musiał poprosić teściową, by uratowała jego honor”
„Podobno do serca najłatwiej trafić przez żołądek. Jednak mnie Michał rozkochał w sobie przy pomocy kota”
„Randkowałam przez internet, gdy mąż ciężko harował za granicą. Nie mogłam się oprzeć komplementom Zygmunta”
„Zamknęłam wieko trumny męża i odetchnęłam z ulgą. Nad morzem dostałam wiatru w żagle i nową iskrę”
„Rodzice wysyłali mnie na studia, a ja marzyłam o strzyżeniu włosów. Córka-fryzjerka to dla nich ujma na honorze”
„Kochałam Michała, ale na panieńskim puściły mi hamulce. Na wspomnienie tej nocy nadal się rumienię”
„Michał wydał wszystkie swoje oszczędności na pierścionek zaręczynowy. Jak mogę budować przyszłość z takim lekkoduchem?”
„Związek z Michałem był nudny jak flaki z olejem. Ale jego ojciec miał w sobie więcej ikry, więc wybór był prosty”
Więzy – nowa powieść obyczajowo-erotyczna Marcina Michała Wysockiego, która przesuwa granice gatunku
Współpraca reklamowa
„Zabujałam się w ochroniarzu na złość ojcu. Gdy Damian zniknął bez wieści, wiedziałam, kto za tym stoi”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa