Katarzyna Warnke o ciąży i porodzie

Katarzyna Warnke, aktorka znana między innymi z seriali "Lekarze", "Teraz albo nigdy" i głośnych filmów Patryka Vegi, została mamą we wrześniu ubiegłego roku. Wraz z partnerem, Piotrem Stramowskim, nie unikali fleszy podczas ciąży aktorki - Katarzyna z zaokrąglonym brzuszkiem wielokrotnie pojawiała się na różnych wydarzeniach, w tym na pokazie marki MMC, który odbywał się podczas kręcenia jednego z odcinków Top Model. Aktorka sama przyznaje, że urodzenie dziecka w wieku 43 lat, wiąże się z dużym wyczerpaniem organizmu, jednocześnie nie jest łatwo o jego regenerację. W rozmowie z Sandrą Hajduk, redaktorką serwisu Gala.pl, wyznała:

Macierzyństwo jest bardzo wyczerpujące. Sama miałam w głowie jego bardziej cukierkowy obraz. Nie wiedziałam o połogu, o tym co się dzieje po porodzie. Następuje dewastacja, kiedy wychodzi z ciebie dziecko. Jest się notorycznie niewyspanym, brakuje sił, jest burza hormonalna i trudno znaleźć równowagę jeśli chodzi o relacje w związku i siebie samego. Próba synchronizacji tego wszystkiego trwała u nas kilka dobrych miesięcy.

Katarzyna Warnke podzieliła się również swoim sposobem na powrót do formy - podkreśliła, że niezbędne jest przestrzeganie odpowiednich nawyków żywieniowych, a przede wszystkim ruch i aktywność fizyczna. 

Katarzyna Warnke o macierzyństwie

Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski są bardzo medialną parą, ale szczegóły z życia ich córeczki skrzętnie chowają przed światem. To jak wyjaśniła aktorka w rozmowie podczas LIVE na profilu Gala.pl, próba zapewnienia jej dziecku prywatności. Chce, aby w przyszłości sama zadecydowała, czy wybierze drogę kariery w showbiznesie. 

Nie publikuję zdjęć mojego dziecka. Mogę opowiadać o swoim stosunku do macierzyństwa, natomiast o niej milczę, bo to będzie jej wybór. Jak będzie chciała zostać celebrytką, proszę bardzo, pomogę jej z całego serca. W tym momencie nie chcę na dziecku "kręcić lodów" - przyznała.

Katarzyna Warnke opowiedziała również, jak wyobraża sobie wychowanie córki - odrobinę na przekór, jej zdaniem, współczesnym metodom:

W publicznych miejscach dzieci robią, co chcą. Ja byłam trochę inaczej wychowywana. My, jako dzieci, musieliśmy się wpasować w ten świat, żeby nie przerywać mówiącym, nie krzyczeć w miejscach publicznych. Jestem zwolenniczką wychowywania dzieci dla świata i do świata, żeby były elastyczne i rozumiały, gdzie są - 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Kasia Warnke (@kasiawarnke) Lip 8, 2019 o 1:54 PDT

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Kasia Warnke (@kasiawarnke) Paź 14, 2019 o 7:02 PDT