Katarzyna Ankudowicz o stracie ciąży: "Bałam się, że cała zaleję się krwią. Ogarnęła mnie bezradność"
Aktorka Katarzyna Andukowicz po raz pierwszy opowiedziała w wywiadzie o stracie ciąży. " Dostałam komunikat od pani doktor, że ciąża może usunąć się samoistnie. Zaleciła, że tak będzie najzdrowiej (...) Poszłam za sugestią lekarki i czekałam, ale okazało się, że usunięcie ciąży nie następowało."

Katarzyna Ankudowicz pierwszy raz opowiedziała o stracie ciąży
Aktorka Katarzyna Katarzyna Ankudowicz na początku kwietnia zamieściła w mediach społecznościowych bardzo szczere nagranie. Wyznała, że niedawno straciła ciążę. "Miesiąc temu, w przeddzień drugich urodzin Koci, dowiedziałam się, że druga ciąża nie przetrwała, że to na pewno koniec. Koniec drugiego miesiąca" - napisała na Instagramie aktorka. To wyznanie bardzo poruszyło Internautów, którzy w komentarzach dodawali jej otuchy. Teraz aktorka postanowiła opowiedzieć swoją historię w rozmowie z dziennikarzem DDTVN Oskarem Netkowskim w cyklu #BezCukru.
- Dostałam komunikat od pani doktor, że ciąża może usunąć się samoistnie. Zaleciła, że tak będzie najzdrowiej, ale możemy też umówić się na zabieg do szpitala. Zabrakło mi wyjaśnienia konsekwencji, że np. trzeba się przygotować na tyle i tyle do szpitala, a w domu ciąża będzie usuwać się tyle a tyle. Pani powiedziała też, że "załatwi" mi miejsce w szpitalu. Ale dlaczego załatwi? Dlaczego nie ma miejsca w szpitalu dla takich ludzi? - mówiła.
Aktorka mówiła o bezradności, jaką czuła czekając, aż ciąża usunie się sama. Zabrakło jej podstawowych i jasnych informacji ze strony lekarki: - "Poszłam za sugestią lekarki i czekałam, ale okazało się, że usunięcie ciąży nie następowało. Dowiedziałam się, że mam miejsce na niedzielę wieczorem i zapytałam, ile to potrwa. Dopiero wtedy padło, że dwa albo trzy dni." Była to sytuacja o tyle skomplikowana, że aktorka za chwilę miała grać rolę w spektaklu.
- W poniedziałek miałam już wyjazd z teatrem, nie mogłam tego zawalić i odwołać. To znaczy mogłam, ale bardzo nie chciałam. Koledzy straciliby pracę, a widzowie musieliby zwrócić bilety, później miałam jeszcze zdjęcia. Skoro pani doktor powiedziała, że to weekend, to myślałam, że wejdę i wyjdę. A tu 3 dni - dodaje.
Wracając wspomnieniami do tamtych wydarzeń wyznaje, że zdecydowała się zagrać spektakl:
- Zapytałam, czy możemy jeszcze poczekać. To było ciężkie, bo "to coś" umarło. Jest tam tkanka, która jest jakimś zagrożeniem. Jechałam autem 5-6 godzin autem do Nowego Targu, tam grałam, wsiadam w auto z powrotem i co, jeśli coś zacznie się dziać? Wszyscy poczekają na mnie na stacji benzynowej? Później kolejne nagrania. Byłam w jasnym garniturze, a przede mną publiczność, bałam się, że cała zaleję się krwią. Ogarnęła mnie bezradność.
Przeczytaj także:
Katarzyna Ankudowicz w smutnym wpisie o utracie ciąży. "Najtrudniejsze było czekanie aż się sama usunie"
Katarzyna Ankudowicz opublikowała smutny wpis, w którym wyznaje, że straciła ciążę w drugim miesiącu. "Nie wiem, jak okrutne to musi być, kiedy przydarzy się w kolejnych miesiącach, kiedy naprawdę zżyjesz się z płodem i z faktem bycia w ciąży w ogóle. Jestem w tym bezbronna" - pisze aktorka.
Katarzyna Ankudowicz: "Czujemy stratę z partnerem"
Usunięcie ciąży nastąpiło, kiedy aktorka była z partnerem w domu. Dla pary była to duża strata.
- Byliśmy z partnerem w domu, kiedy to się działo. Mogliśmy być w tym razem. Ale gdyby to się wydarzyło gdziekolwiek indziej, to jest historia, której nie da się ukryć. Nie chodzi o to, żeby gadać o tym przy kawie, ale żeby zdać sobie sprawę, że to część życia. To, co możemy zrobić, to w sposób delikatny okazać empatię. Czujemy stratę z partnerem. Zdajemy sobie sprawę, że dziecko mogłoby przyjść na świat we wrześniu, taki byłby termin. Mamy świadomość, że tak się dzieje.
Kiedy Katarzyna Ankudowicz opowiedziała o poronieniu w mediach społecznościowych, spotkała się z ogromną ilością komentarzy.
Odzew był niesamowity ze strony kobiet. Pisali do mnie także mężczyźni. Nie chcę dociążać ludzi kolejną tragedią - zupełnie odwrotnie. Ja czuję się bardziej wdzięczna za życie po tej stracie.
Aktorka uważa, że trzeba głośno mówić na takie tematy, żeby oswajać społeczeństwo. Nie może to być temat tabu.
- Wychodząc z gabinetu dostałam wiadomość, że jest ryzyko sepsy, ale nieduże... Że jest ryzyko krwotoku, ale nieduże... Ta techniczna strona była tak tajemnicza, że nie wiedziałam, co z tym zrobić. Trzeba znaleźć język żeby mówić o tym fachowo, ale delikatnie.
To Cię może zainteresować:
Ola Żebrowska dosadnie reaguje na newsy o jej czwartej ciąży. Właśnie tak ranimy kobiety, które poroniły
Ola Żebrowska w ostatnich dniach znowu jest w centrum zainteresowania po tym, jak poinformowała, że spodziewa się kolejnego dziecka. Żona Michała Żebrowskiego zwróciła uwagę wszystkich, że błędne jest powielanie przez media informacji o jej czwartej ciąży, ponieważ aktualnie jest w ósmej ciąży. Te słowa powinny dać wszystkim do myślenia.
Polecane
„Gdy chłopak wymienił mnie na młodszy model, sądził, że zaleję się łzami. Owszem, płakałam, ale ze szczęścia”
„Wynajęłam mieszkanie, bo bałam się samotności. Mieli mnie za naiwną i bogatą emerytkę z Warszawy”
„Gdy chłopak wymienił mnie na młodszy model, sądził, że zaleję się łzami. Owszem, płakałam, ale ze szczęścia”
„Wynajęłam mieszkanie, bo bałam się samotności. Mieli mnie za naiwną i bogatą emerytkę z Warszawy”
„Staraliśmy się o dziecko, ale Leon urodził się, gdy byłam wdową. Los jeszcze nie raz ze mnie zadrwił”
„Matka myśli, że joga to diabelskie wygibasy i się mnie wstydzi. Nawet ksiądz z ambony obsmarował mnie przed całą wsią”
„Po stracie żony wybrałem się w samotną podróż do Portugalii. Chciałem odnaleźć spokój, ale życie znów mnie zaskoczyło”
„Odkryłam, że teściowa miała romans, ale milczałam jak zaklęta. Sama miałam sporo za uszami i bałam się, że mnie zdradzi”
„Mąż ukrył, że ożenił się ze mną tylko przez ciążę. Przy pierwszej okazji zapomniał o przysięgach”
Katarzyna Ankudowicz w smutnym wpisie o utracie ciąży. "Najtrudniejsze było czekanie aż się sama usunie"
„Teściowa na rodzinnym obiedzie zdradziła moją największą tajemnicę. Bałam się, że to zniszczy moje małżeństwo”
„Gdy zorientowałam się, że wysłałam złe w CV, myślałam, że zapadnę się pod ziemię. Ale los się do mnie uśmiechnął”
„Strach nie opuszczał mnie na krok i stał się moją udręką. Bałam się tak mocno, że nie chciałam wychodzić z łóżka”
„Ponad 20 lat starałam się o ciążę, ale ta nie przychodziła. Teraz mam pół wieku i wreszcie spełniło się moje marzenie”
„Pękało mi serce, gdy widziałem, jak syn wraca ze szkoły zalany łzami. Mały cwaniaczek zrobił ze mnie bałwana”
„Żona wydaje fortunę na kosmetyki. Cieszyłem się, że chce dla mnie pięknie wyglądać, teraz wiem, że chodzi o coś innego”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa