Dobra wiadomość dla tych z Was, które nie lubią spać z mokrymi włosami: suszenie kosmyków suszarką wcale nie jest niezdrowe. Okazuje się, że szczególnie zimą, jest wskazane i może zapobiec wielu nieprzyjemnym w skutkach przypadłościom.

Dlaczego powinnaś suszyć włosy

Szczególnie zimą, kiedy temperatura nie sprzyja naszym włosom, powinnyśmy po myciu używać suszarki. Dlaczego? Po pierwsze, łuski włosa podczas mycia otwierają się, a następnie w miarę wysychania zamykają. Włosy, które są osłabione farbowaniem, stylizacją, czy nieodpowiednią pielęgnacją mogą mieć problem z samodzielnym domknięciem łusek. To sprzyja ich łamaniu się i powstawaniu tzw. kołtunów. Mokry włos jest bardziej rozciągliwy i podatny na uszkodzenia. Druga ważna kwestia, to skóra głowy. Wilgoć na skórze głowy sprzyja rozwojowi bakterii i grzybów, co jest prostą drogą do grzybicy skóry głowy i łupieżu! Mało? Mokra głowa jest bardziej podatna na wychłodzenie. Przemarznięta skóra głowy nie jest w stanie zapewnić wystarczającej ilości substancji odżywczych mieszkom włosowym, a to oznacza, że włosy zaczną wypadać.

Czy suszenie niszczy włosy?

Samo suszenie nie niszczy włosów. To, czego nasze kosmyki nie lubią, to wysoka temperatura nawiewu, a także stylizacja kiedy są mokre, lub wilgotne. Mokre włosy są znacznie bardziej „bezbronne”, a dodatkowo często zdarza się, że używamy szczotek, lokówek i innych akcesoriów... w mało delikatny sposób.

Jak suszyć włosy

Jak więc suszyć włosy, żeby ich nie zniszczyć? Zacznij od osuszenia kosmyków ręcznikiem. Nie pocieraj, nie gnieć włosów, zostaw na nich ręcznik i pozwól mu zabrać nadmiar wody z kosmyków. Jeśli zamierzasz stylizować włosy prostownicą lub lokówką, zabezpiecz pasma specjalnym sprayem termoochronnym. Czas na suszenie. Po pierwsze, ustaw chłodną temperaturę nawiewu. Skup się na suszeniu skóry głowy, delikatnie przeczesując pasma palcami. Kiedy skalp i kosmyki będą już całkowicie suche, możesz przystąpić do ich stylizacji.