Masturbacja to zło? Bzdura! To samo dobro! Jeśli tylko nie jest dla ciebie ważniejsza od seksu z twoim facetem, nie ma żadnego zagrożenia że doprowadzi do rozpadu związku. Jeśli jesteś singielką z pewnością jest ona lepsza od przypadkowego seksu z nieznajomym.
Podobnie jak seks wpływa ona świetnie na nasze samopoczucie, a także wygląd naszej cery. Przede wszystkim jednak jest cenną lekcją pomagającą nam odkryć nasze upodobania seksualne i zwiększyć pewność siebie. To także idealny moment na wypróbowanie różnych erotycznych zabawek, które wstydzisz się wyciągnąć przy swoim mężczyźnie.

O ile dla facetów seks z samym sobą jest czymś zupełnie naturalnym, o tyle kobiety najczęściej nie podchodzą tak przyjacielsko do swoich narządów intymnych. Mimo, że jesteśmy bardziej skomplikowane, to na szczęście nasz orgazm jest dłuższy i bardziej intensywny.

Choć wiele kobiet przyznaje, że najczęściej masturbuje się... z nudów lub z powodu bezsenności to samodzielny seks warto tez zaplanować. Warto zadbać o odpowiedni nastrój. Wybierz ładną pościel, ubierz się w seksowną bieliznę. Warto zaprosić do towarzystwa tez lustro czy pikantne filmy, zadbać o muzykę i lubrykanty.  Podobnie jak w trakcie tradycyjnego seksu spróbuj powoli pieścić się, aby nie skończyć za szybko. Przewagą masturbacji nad seksem jest fakt, że znając swoje ciało jest nam o wiele łatwiej dojść do orgazmu. Możesz totalnie puścić wodze fantazji. To właśnie seks ze sobą jest świetnym momentem na wyobrażenie sobie nawet najdziwniejszych fantazji!

A kiedy już wypróbujesz wibratory czy inne seksowne zabawki być może pokażesz je swojemu facetowi i pozwolisz abyście pobawili się nimi razem?