Ewa Bilan- Stoch, żona Kamila Stocha jako Elsa z „Krainy Lodu”

W piątek, 8 stycznia 2020 r. miało miejsce podsumowanie plebiscytu „Przeglądu Sportowego”, gdzie wyłoniono najlepszego Sportowca 2020 roku. Zwycięzcą tegorocznego konkursu został Robert Lewandowski. Jednak oczy wszystkich skierowane były przede wszystkim na żonę Kamila Stocha, Ewę Bilan-Stoch, która odbierała statuetki w imieniu męża (3. miejsce) i Dawida Kubackiego (10. miejsce).

Żona skoczka pojawiła się w stylizacji Elsy z bajki "Kraina Lodu": w niebieskiej sukni i koronie na głowie. Jak wyjaśniła w rozmowie z dziennikarką „Przeglądu Sportowego”:

Mąż troszkę zasugerował. Pojawiła się mała inspiracja, ponieważ zawsze mówi, że jestem jego Elsą z Krainy Lodu. Powiedziałam mu: No to zobaczysz swoją Elsę”.

Przeczytaj również: Kamil Stoch po zdobyciu złota: "Moja żona to najpiękniejsze, co mnie w życiu spotkało"

Ewa Bilan- Stoch odpiera ataki

Bajkowa kreacja Ewy Bilan- Stoch spotkała się z dużym rozgłosem w mediach. Jej długa lawendowa kreacja i błyszcząca korona wzbudziły sensację wśród internautów. Dla niektórych żona skoczka stała się obiektem drwin. Jednak kobieta trzyma nerwy na wodzy i pokazuje, że krytyka nie jest jej straszna. W rozmowie z „Plotkiem” powiedziała:

Bardzo się cieszę, że w dość nudnym pod względem liczby uroczystości, pandemicznym czasie, mogłam rozbawić grono osób i robiąc tak niewiele, poruszyć Internet. Mam nadzieję, że nikomu nie sprawiłam przykrości, zakładając to, w czym świetnie się czułam. Tymczasem "korony", które tworzę, sprzedają się jak nigdy wcześniej.

A jak wy oceniacie stylizację Ewy Bilan- Stoch?