Dorota Szelągowska o braku samoakceptacji i kompleksach: „W swoich oczach byłam gruba. Ohydne tłuste ramiona, brzuch, uda”
„Chcę żebyście wiedzieli, że ta dupejra ze zdjęć, uważała się za jeden z najmniej atrakcyjnych okazów stąpających po ziemi” - zaczyna swój post Dorota Szelągowska, świętująca dziś 41 urodziny. Projektantka ma dla nas wszystkich ważną radę.
Dorota Szelągowska o braku samoakceptacji i kompleksach
Uwielbiana przez telewidzów prezenterka i projektantka wnętrz, Dorota Szelągowska, obchodzi 41 urodziny. Z tej okazji gwiazda opublikowała na Instagramie długi post, pod którym z pewnością może podpisać się wiele kobiet.
Szelągowska zamieściła kilka zdjęć z przeszłości, wyjątkowo szczerych i „bez filtra” - na niektórych z nich pozuje nawet z papierosem. Prowadząca programu „Totalne Remonty Szelągowskiej” pokazała siebie sprzed około 10 lat, a wspominkową galerię opatrzyła tekstem o samoakceptacji, która jak się okazuje, przyszła dopiero po długich latach walki z kompleksami.
Chcę żebyście wiedzieli, że ta dupejra ze zdjęć, uważała się za jeden z najmniej atrakcyjnych okazów stąpających po ziemi. Po pierwsze obrzydzeniem napawały mnie rozstępy, które niczym łuski nosiłam pod ubraniem, martwiąc się że jakiś mocniejszy podmuch wiatru ukaże straszną prawdę i zostanę uznana za człowieka jaszczura. W swoich oczach byłam też gruba. Ohydne tłuste ramiona, brzuch, uda. Cycki za nisko, tyłek płaski, usta za wąskie. Jezusie, jak ja siebie nie lubiłam. - zaczyna Szelągowska
3-letnia córka Doroty Szelągowskiej ma wadę serca. Dziewczynka była leczona w Centrum Zdrowia Dziecka
Dorota Szelągowska wyznała ostatnio, że jej córeczka Wanda ma wadę serca i musiała jakiś czas spędzić w Centrum Zdrowia Dziecka: "To było naprawdę trudne doświadczenie, chociaż też bardzo ubogacające. Myślę, że każdy powinien raz na jakiś czas tak się zderzyć z tym, co jest ważne." Jak dzisiaj czuje się córka Doroty Szelągowskiej?
Zobacz też:

„Lubić siebie jest po prostu lepiej”
Dorota Szelągowska szybko jednak przechodzi do meritum swojego wpisu, a mianowicie pokazuje, jak kilka lat doświadczenia i zmiany podejścia do siebie, wpłynęło na jej samoocenę. Gwiazda przyznaje, że mimo iż czuje, że na jej ciele to właśnie teraz pojawia się więcej „niedoskonałości”, nauczyła się je kochać. Daje również cenną wskazówkę dla osób, które wciąż jeszcze zmagają się z brakiem samoakceptacji:
Otóż dotarło do mnie, że jedyną rzeczą na którą mam realny i największy wpływ to ja sama. Czyli, że to mój wybór czy siebie lubię czy nie. I że lubić siebie jest po prostu lepiej. Zanim posądzicie mnie o kołczingowy paulokoelizm, spróbujcie spojrzeć na siebie jak na kogoś kogo kochacie bezwarunkowo. Własne dzieci, najlepszą przyjaciółkę, rodziców. Naprawdę przeszkadza Wam jak są nieidealni? Mają bliznę na twarzy, popełnią jakiś błąd lub niemożebnie przytyją? Kochacie ich wtedy mniej? No właśnie. To tyle i aż tyle. - pisze projektantka.
To bardzo ciekawy punkt widzenia, a my w pełni zgadzamy się z Dorotą!
Polecane
Kiedy miała 25 lat, rozwinęło się u niej bielactwo. Teraz jest gwiazdą Tik Toka i pomaga innym zaakceptować swój wygląd
Ta influencerka plus size wygląda jak żywy obraz Rubensa. „Nie obchodzi mnie, czy innym przeszkadza mój duży brzuch”
Kiedy miała 25 lat, rozwinęło się u niej bielactwo. Teraz jest gwiazdą Tik Toka i pomaga innym zaakceptować swój wygląd
Ta influencerka plus size wygląda jak żywy obraz Rubensa. „Nie obchodzi mnie, czy innym przeszkadza mój duży brzuch”
Dominika Gwit: "I tak widać, że jesteśmy grube. Co przyjdzie nam z tego, że zakryjemy się na plaży"
Dorota Szelągowska mówi o samoakceptacji i ujawnia, że pali ok. 40 papierosów dziennie: "Papieros to jest coś więcej niż dym [...] To jest nagroda"
„W młodości byłam lekkomyślna i konsekwencje miałam w 4 literach. Po latach odważyłam się spojrzeć prawdzie w oczy”
„Byłam wściekła, gdy córka odmówiła udziału w procesji. To nie był bunt w jej sercu, a kiełkujące nasionko w brzuchu”
„Byłam tylko pionkiem w ich małżeńskiej grze. Mówił, że mnie kocha, a swojej byłej kupował bukiety czerwonych róż”
Dorota Szelągowska szczerze o braku miłości w dzieciństwie: "Ojciec mnie nie wybrał, bo miał nową rodzinę, matka wybierała przetrwanie"
„Byłam mieszczuchem, ale obowiązki ściągnęły mnie na wieś. Smutki leczyłam w ramionach boskiego rolnika zza miedzy”
„Pocieszałam szwagra pod swoim kocem. Zagalopowałam się i nie wiem, jak teraz spojrzę w oczy własnej siostrze”
„Teściowa rządziła moim mężem jak królowa, a ja byłam tylko parobkiem w tym układzie. Wreszcie przejrzałam na oczy”
„Myślałem, że szczęście to gruby portfel i młode dziewczyny przy boku. Zmądrzałem, gdy stanąłem oko w oko ze śmiercią”
„Mąż zmarł, a ja wpadłam w ramiona jego brata. Może i nie jestem samotna, ale pokochać go nie umiem”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa