Olga Frycz zostawiła córce podwójne nazwisko

Helena Frycz-Sobieszek, tak brzmi pełne nazwisko córki Olgi Frycz i Grzegorza Sobieszek, z którym aktorka rozstała się po prawie 4 latach związku. Pierwszy raz Olga Frycz ujawniła ten fakt, co spotkało się z dużym zainteresowaniem obserwatorek konta młodej mamy.

"Dzień był pełen atrakcji Balony z helem świnki Peppy lody, pizza #bezglutenu z frytkami #naparze ,impreza w ogrodzie, wieczorne oglądanie samolotów , a na koniec dnia wspaniały koncert w wykonaniu Heleny Frycz-Sobieszek oraz Wandy Dziewczyny zagrały mini koncert. Sonata D-dur KV. 381. Wolfganga Amadeusa Mozarta. Piękny to był dzień  #dziendziecka"

Obserwatorki instagramowego konta Olgi Frycz zwróciły głównie uwagę na niespotykaną sytuację, jak podwójne nazwisko dziecka. Posypały się więc pytania dlaczego aktorka zostawiła małej Helence podwójne nazwisko.

Olga Frycz tłumaczy dlaczego zostawiła córce podwójne nazwisko

Olga Frycz chętnie odpowiedziała obserwatorkom, zaznaczając, że taki gest, był dla niej czymś oczywistym.

"Helena ma dwa nazwiska po mamie i po tacie. Tak uważam, że jest sprawiedliwie. Szczerze mówiąc była to dla mnie sprawa oczywista od samego początku, że moje dziecko będzie mieć moje nazwisko. Grzegorz nie miał z tym problemu, a ja jako kobieta każdej dziewczynie, która spodziewa się dziecka taką „opcje” polecam. Oczywiście jeśli matka nosi dwa nazwiska - swoje panieńskie oraz to po mężu, to nie widzę problemu, ale przynajmniej, żeby jeden człon się zgadzał. To było dla mnie superważne."

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Olga Frycz (@tojafrycz) Cze 1, 2020 o 12:33 PDT