Jest bardzo ważnym elementem garderoby każdego niemowlaczka. Ta "wysoka pozycja" jest zrozumiała - przez głowę niemowlę może stracić aż 40 proc. ciepła! Swą pierwszą czapeczkę malec dostaje już jako noworodek, w szpitalu (pamiętaj, aby w dziecięcej wyprawce znalazły się 2 cienkie bawełniane czapeczki i jedna grubsza). Warto także zwrócić uwagę na to, aby dobierać czapeczkę odpowiednio do pogody, żeby z kolei nie przegrzać maluszka. Kiedy więc zakładać, a kiedy nie?

Czapkę włóż!

Okrycie główki maluszka jest konieczne, gdy:

  • temperatura spadnie poniżej 15°C (szczególnie jeśli już wozisz swojego niemowlaczka w spacerówce),
  • na zewnątrz wieje silny wiatr - malec łatwo może wtedy złapać niebezpieczne dla niego zapalnie ucha,
  • noworodek jest po kąpieli (zakładamy wtedy cieniutką, bawełnianą czapeczkę).
Czapki z głów!

Z czapki śmiało możemy zrezygnować w przypadku, gdy:

  • smyk przebywa w domu – wtedy nakrycie głowy nie jest konieczne, a nawet niewskazane – malec może się po prostu przegrzać,
  • temperatura sięga około 12-15°C, a maluszek jeździ w głębokim wózku (i ma np. założony kaptur na główce),
  • po kąpieli - gdy szkrab skończy 3 miesiące, wtedy wystarczy po prostu osuszyć główkę ręcznikiem.
Jaka czapa?

Najlepiej taka, która dobrze przylega do główki dziecka. Ważne, żeby miała dodatkowe osłonki na uszy (np. czapka-pilotka) i okrywała szczelnie czoło malca. Na pewno sprawdzi się czapka bawełniana, bez żadnych zbędnych ozdób (np. haftów, naszywek czy guziczków), które mogłyby ocierać delikatną skórę dziecka. Gdy na zewnątrz jest wilgotne powietrze, warto dodatkowo założyć kaptur, który ochroni maluszka przed chłodem i przemoczeniem.

Jeśli maluszek nie lubi wiązania czapki pod szyją, warto sprawić mu taką bez troczków, z osłonkami na uszy np. pilotkę.

Przed zimą warto zaopatrzyć się w kilka nakryć głowy - cieńsze na jesienne chłody i grubsze na mróz.