Bitki wołowe po śląsku
Kuchnia polska to nie tylko tradycja, ale rónież doskonały smak. Oto przepis na bitki wołowe po śląsku.

Porcja: 445 kcal
Przygotowanie: 45 minut
Na 6 porcji
- 1 kg wołowiny na bitki
- 1–2 łyżki ostrej musztardy
- ok. 400 g wędzonego boczku
- kilka kiszonych ogórków
- 2–3 duże cebule
- 2 łyżki masła klarowanego
- 2 szklanki wywaru wołowego lub warzywnego
- mielony jałowiec
- kubeczek śmietany 18%
- sól
- pieprz
Mięso opłukać, pokroić na plastry o grubości 2 cm. Rozbić je cienko między dwoma płatami folii. Oprószyć solą i pieprzem. Posmarować z jednej strony musztardą i odstawić na 30 minut. Boczek pokroić na plastry, tak by wypadało po 2 plastry na bitkę. Ogórki pokroić w paseczki, cebule obrać, drobno posiekać. Po 2 plastry boczku ułożyć na każdym plastrze mięsa. Obłożyć paseczkami ogórka i częścią cebuli. Zrolować, spiąć wykałaczkami lub związać nicią kuchenną.
Bitki zrumienić na maśle. Przełożyć do rondla, dodać resztę posiekanej cebuli, wlać wywar ewentualnie wymieszany z wodą (płynu powinno być tyle, by zakrywał mięso), dodać jałowiec, sól i pieprz do smaku. Dusić ok. 2 godzin. Do mięsa dodać śmietanę. Wymieszać. Podawać z kluskami śląskimi i czerwoną kapustą.
Polecane
„Po rozwodzie wzięłam sobie faceta po przejściach. Miałam gdzieś jego przeszłość, chciałam tylko jednego”
„Po rozwodzie chciałam, by w łóżku ktoś zagrzał miejsce po mężu. Przez to, co się stało, zwątpiłam w mężczyzn”
„Po rozwodzie wzięłam sobie faceta po przejściach. Miałam gdzieś jego przeszłość, chciałam tylko jednego”
„Po rozwodzie chciałam, by w łóżku ktoś zagrzał miejsce po mężu. Przez to, co się stało, zwątpiłam w mężczyzn”
„Po rozwodzie przypadkiem wpadłam na byłego męża. Nie mogłam uwierzyć, co zrobił ze swoim życiem po zaledwie 2 latach”
„Nie dam mojemu dziecku nazwiska po jego ojcu. To wstyd nosić brzemię po kapuścianym łbie, który nawet nie chce cię znać”
„Tolerowałam teściową, ale po jej ostatnim kazaniu, coś we mnie pękło. Raszpla nie będzie mnie rozstawiać po kątach”
„Po rozwodzie zamieszkałam u siostry. Nie moja wina, że najlepiej zasypiało mi się po długiej nocy ze szwagrem”
„Zdrada męża spłynęła po mnie jak po kaczce. Za alimenty od tego rozochoconego durnia ułożę sobie lepsze życie”
„Pojechałam w góry, by przemyśleć życie. Nie miałam czasu, bo moje dłonie zamiast po mapie, błądziły po ciele ratownika”
„Pupilka szefa pięła się po szczeblach kariery, a ja harowałam za psie pieniądze. Trzeba było stać w kolejce po nogi, a nie rozum”
„Po 60. chciałam być wolna jak ptak, a nie latać za wnukami. Nie po to harowałam całe życie, żeby nic z tego nie mieć”
„Myślałam, że po stracie męża nic więcej mnie nie czeka. Wiktor udowodnił, że nawet po 70-tce nie jest za późno na miłość”
„Szukałem szczęścia jak grzybów po lesie. Po rozwodzie się ożeniłem, ale nawet drugie dziecko na zgodę nie zadziałało”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa