Elektroniczne tłumacze to niezwykle użyteczne narzędzia. Rzecz w tym, że zwykle korzystamy z nich najwyżej kilka razy w roku, a koszt zakupu takiego sprzętu nie należy do niskich. Fizyczny tłumacz językowy może być jednak skutecznie zastąpiony znacznie tańszą lub wręcz darmową alternatywą, jaką jest odpowiednia aplikacja mobilna. Dobry tłumacz głosowy na telefon sprawdzi się bardzo dobrze, gdy zamierzamy udać się za granicę. Takie rozwiązanie może być też wykorzystywane na co dzień jako praktyczna aplikacja do nauki angielskiego lub innego języka. Jeżeli dodamy do tego fakt, że funkcjonalność takich narzędzi jest najczęściej znacznie bardziej rozbudowana niż fizycznych urządzeń tłumaczących, otrzymamy rozwiązanie kompleksowe, z którego działania z pewnością będziemy zadowolone.
Aplikacja typu tłumacz - Naver Papago
Pierwsza aplikacja w naszym zestawieniu to Naver Papago. To niezwykle funkcjonalne narzędzie obsługuje 13 języków i pozwala tłumaczyć tekst wpisywany przy użyciu klawiatury smartfona, treść ze zdjęcia i pismo odręczne. Nie zabrakło też praktycznej funkcji rozpoznawania głosu, co okazuje się niezastąpione w trakcie prowadzenia konwersacji z obcokrajowcem. Przydatnym udogodnieniem jest też funkcja tłumaczenia stron internetowych. Wystarczy tylko wkleić adres do aplikacji.
Pod względem liczby dostępnych języków, Naver Papago raczej wypada blado na tle konkurencji, ale po stronie plusów tej aplikacji należy zapisać prostotę obsługi i dość dokładne tłumaczenie.
Sprawdź także: 15 najlepszych aplikacji do przerabiania zdjęć na Instagramie - używają ich topowi influencerzy
Translator ze zdjęcia - aplikacja - Tłumacz Google
Kolejna pozycja w zestawieniu to Tłumacz Google - aplikacja o ugruntowanej pozycji. Narzędzie sygnowane przez giganta z Mountain View poradzi sobie nie tylko z tłumaczeniem pojedynczych słów lub kilku zdań. Tłumacz Google z łatwością przełoży na język polski także znacznie dłuższą treść. Aplikacja obsługuje tekst wpisywany za pośrednictwem klawiatury, bezbłędnie rozpoznaje głos, tłumaczy tekst zawarty na zdjęciach, przekłada zapisane słowa w czasie rzeczywistym (bez konieczności wykonywania fotografii) i w ten sam sposób tłumaczy konwersację dwóch osób, wykorzystując w tym celu algorytm rozpoznawania mowy. Z pomocą Tłumacza Google można też przetłumaczyć treść wiadomości SMS.
Aplikacja obsługuje aż 103 języki. Działa w trybie online, ale jeżeli zapiszemy dany słownik w pamięci telefonu, bez problemu będziemy mogły wykorzystać ją także offline, czyli bez konieczności nawiązywania połączenia z Internetem.
Zobacz także:
Tłumacz języków w przystępnej aplikacji po polsku - Microsoft Translator
Kolejną naszą propozycją jest Microsoft Translator. Narzędzie sygnowane przez firmę z Redmond oferuje wszystkie funkcje, jakie zawarte są w Tłumaczu sygnowanym przez wyszukiwarkowego giganta, nie jest jednak wierną kopią produktu Google. Tym, co wyróżnia to narzędzie, jest unikalna funkcja łączenia dwóch smartfonów w trakcie tłumaczenia konwersacji. Sprawia to, że obaj rozmówcy mogą używać własnych urządzeń. Kolejne udogodnienie to możliwość tłumaczenia wulgaryzmów i zwrotów obraźliwych. W tym miejscu można zadać pytanie - po co to komu? W praktyce okazuje się to ogromnym udogodnieniem, które pozwala trafnie odczytać intencje współrozmówcy.
Sprawdź także: TOP 5 aplikacji do rozpoznawania muzyki: koniec z zastanawianiem się, co to za fajny kawałek
Tłumacz zdjęciowy online - TripLingo
Ostatnią pozycję w zestawieniu możemy polecić wyłącznie osobom, które biegle znają angielski - do obsługi TripLingo jest wymagany właśnie ten język. Dlaczego zatem polecamy tę aplikację? Ponieważ jest ona czymś więcej niż tylko wirtualnym tłumaczem. TripLingo udostępnia szereg niezwykle przydatnych (ale płatnych) funkcji, jak choćby konwerter walut, informacje na temat danego miejsca i panujących w nim obyczajów i obowiązujących zasad etykiety. Użytkownik może nawet skorzystać ze wsparcia żywego tłumacza, oczywiście za dodatkową opłatą i pod warunkiem, że dysponuje dostępem do Internetu.
Aplikacje typu tłumacz tekstu ze zdjęcia - jak one działają?
Niektóre aplikacje tłumaczące mogą przełożyć na zrozumiały dla nas język tekst znajdujący się na sfotografowanym obrazku. Nie brakuje także rozwiązań, które obraz rejestrowany przez obiektyw aparatu tłumaczą w czasie rzeczywistym, czyli bez konieczności wykonywania zdjęcia (wystarczy tylko skierować na dany obiekt aparat smartfona, a na ekranie wyświetli się przetłumaczona treść). Jak to możliwe? Spieszymy z wyjaśnieniem.
Tego typu narzędzia korzystają z kilku głównych algorytmów i całego szeregu funkcji pobocznych. Podstawą jest oczywiście algorytm tłumaczący, ale ten nie mógłby funkcjonować jak należy bez wsparcia AI, czyli sztucznej inteligencji. Odpowiednie mechanizmy starają się rozpoznać orientację tekstu, co ma zastosowanie np. podczas tłumaczenia tablic informacyjnych. Na niektórych treść zapisywana jest w orientacji poziomej, na innych w pionowej. Komunikatom często towarzyszą dodatkowe symbole graficzne. Aplikacja musi poradzić sobie z rozpoznaniem tego, by móc skutecznie wyizolować tekst do tłumaczenia.
Kolejnym ważnym algorytmem jest AR, czyli rozszerzona rzeczywistość. To właśnie to narzędzie sprawia, że przetłumaczony tekst, który w czasie rzeczywistym rejestruje obiektyw aparatu, może być wyświetlony na ekranie w miejscu, w którym faktycznie znajdują się słowa zapisane w obcym języku. Przykładowo, kierując obiektyw na tablicę oznaczającą kasę biletową, w miejscu napisu ,,ticket office" widzimy polskie słowa, a pozostała część kadru pozostaje niezmieniona. Tak właśnie działa rozszerzona rzeczywistość.
To wszystko nie mogłoby się udać bez zastosowania kluczowego algorytmu - przetwarzania obrazu na tekst. Ten mechanizm odpowiada za rozpoznanie słów zawartych na zdjęciu, a następnie za przekształcenie ich do postaci edytowalnej treści.
Sprawdź także: Najlepsze aplikacje do robienia kolaży na telefonie: nasze top 5 darmowych aplikacji do ściągnięcia!
