Agnieszka Włodarczyk pokazała ciążowy brzuszek

Agnieszka Włodarczyk wraz ze swoim partnerem, triathlonistą - Robertem Karasiem, oczekują przyjścia na świat pierwszego dziecka. Aktorka wygląda w ciąży kwitnąco, a swoim szczęściem chętnie dzieli się w social mediach. 8 marca, z okazji Dnia Kobiet, gwiazda wrzuciła zdjęcie z nagim brzuszkiem i wymownym wpisem, w którym napisała dlaczego decyduje się na pokazywanie tak intymnych zdjęć i jak jej wizerunek medialny różni się od tego, jak wygląda i co przeżywa naprawdę. Nie zabrakło też kilku gorzkich słów na temat kobiecej solidarności.

"To ogromne wyróżnienie i motywacja do tego, żeby wrzucać Wam tu głównie pozytywne rzeczy, żeby podnosić Was na duchu, rozśmieszać, żeby nie wprawiać w kompleksy. Utożsamiać się z Wami w niektórych tematach. Tak, jesteśmy podobne i przeważnie mamy podobne marzenia:)
Bo niezależnie od tego (tak, wiem, zdania nie zaczyna się od „bo”) jak jesteśmy silne zamykając drzwi naszego domu i wychodząc do świata lub nagrywając śmieszne storki często mamy gorszy czas, albo ukrywamy naszą wrażliwość, żeby nie narazić się na kpiny, szydere lub hejt ze strony mężczyzn lub o zgrozo innych kobiet. Takich kobiet nie lubimy".

Zobacz też: 

Agnieszka Włodarczyk wspiera kobiety: czego im życzy?


Agnieszka Włodarczyk wykorzystała okazję święta kobiet, by wyrazić swoją solidarność z kobietami: "zawsze możecie liczyć na moje wsparcie", napisała. 
Oprócz życzeń tego, co najbardziej nam teraz potrzeba, czyli zdrowia, dołączyła też te, by jej obserwatorki odważyły się żyć "po swojemu", nie martwiły się o to, co powiedzą inni i co jest "normalne", bo normalność, ma dla każdego inny wymiar. Gwiazda nie w dosłowny sposób nawiązała też do toczącej się dyskusji na temat zakazu aborcji w Polsce i strajków kobiet.

"[...] niezależności, uśmiechu, radości, prawdziwych przyjaciół, wiernych partnerów, wolności słowa, prawa do decydowania o własnym życiu, o tym kiedy i z kim to życie przeżyć, kiedy i z kim mieć dziecko lub tego dziecka nie mieć, kiedy tego nie chcecie. Ja bardzo długo nie miałam takiej potrzeby, w zasadzie do teraz i jest mi z tym dobrze. Nie bójcie się mieć własne zdanie, to Wasze życie. Przeżyjcie je po swojemu, napiszcie te historie jak chcecie."