Agata Młynarska wyszła ze szpitala

Agata Młynarska niedawno poinformowała fanów, że z powodu choroby wraca do kraju ze słonecznej Hiszpanii, w której przebywała wraz z mężem od jesieni 2020 roku. 56-letnia dziennikarka wyznała, że objawy, z którymi boryka się na co dzień, znacznie się nasiliły i wymagają specjalistycznej opieki lekarskiej. Teraz Młynarska zamieściła wpis, w którym mówi więcej o walce ze schorzeniem, a także potwierdza pobyt w szpitalu:

Jestem! W tym stwierdzeniu kryje się wielka treść i sukces! Czy znacie takie momenty, kiedy macie poczucie, że was nie ma? Albo, że chcielibyście, żeby Was nie było? Nie będę ukrywać, że ostatni czas jest dla mnie trudny. Po powrocie ze szpitala odzyskuję chęć, żeby powiedzieć Wam- znów tu jestem! Nie dam łatwo za wygraną, nie poddam się i odzyskam to, co choroba chce zabrać. Wracam do pracy, do życia, do siebie. Wszystkim, którzy tracą siły i nadzieję przekazuję mnóstwo dobrej energii. #wracamdozdrowia #zapaleniestawów #lesniowskicrohn #fibromialgia #backtorutine #zmiany #agatasiekreci

Z hasztagów, które zostały dołączone do wpisu wynika, że dziennikarka cierpi nie tylko na chorobę Leśniowskiego-Crohna, ale też na fibromialgię, która to prawdopodobnie była przyczyną jej pobytu w Narodowym Instytucie Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie.

Na co choruje Agata Młynarska?

Fibromialgia to wyjątkowo dokuczliwa choroba reumatyczna, która objawia się przede wszystkim bólem. Ból stawów, mięśni, kości, w zasadzie całego ciała, skutecznie odbiera chorym komfort funkcjonowania. Oprócz tego osoby dotknięte tym schorzeniem mogą odczuwać chroniczne zmęczenie, a także bezsenność. Zarówno sama diagnoza, jak i leczenie jest wyjątkowo trudne i często opiera się na łagodzeniu objawów. Fibromialgia może wystąpić niemal w każdym wieku, niedawno do walki z tą przypadłością przyznała się też piosenkarka Lady Gaga. Agata Młynarska zmaga się również z inną chorobą, Leśniowskiego-Crohna, która jest charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym przewodu pokarmowego. W tej sytuacji nie pozostaje nam nic innego jak życzyć dziennikarce dużo zdrowia i siły do walki!