Mogłybyśmy jednak zadać sobie pytanie: dlaczego? Dlaczego to właśnie kawę umiłowaliśmy sobie tak bardzo? Wydaje nam się, że wpływa na to wiele czynników, ale za te podstawowe uznałybyśmy poranny rytuał, zapach i, oczywiście, smak. Moc rytuału zapewnia stabilizację – świadomość, że każdego poranka, mając jeszcze godzinę do pracy będziemy mogły usiąść do stołu, zjeść śniadanie i przez 10 minut cieszyć się smakiem ulubionego napoju, wprawia nas w dobry nastrój i relaksuje. Unoszący się jeszcze długi czas zapach świeżo zmielonych ziaren również koi nerwy – nie bez powodu kupujemy świeczki o tym samym zapachu. A smak… To już po prostu czysta przyjemność. Dla jednych będzie sygnałem pobudzenia, a dla innych po prostu czystą radością zamkniętą w ulubionym kubku.

Mamy jednak jedno „ale” – dla niejednej z nas największą przyjemnością jest kawa serwowana w kawiarni. Jednak nie zawsze możemy sobie pozwolić na śniadanie na mieście, a domowy french press czy elektryczny spieniacz do mleka nie spełniają naszych oczekiwań. Dlatego specjalnie dla Was wzięłyśmy pod lupę ekspres Philips LatteGo, który (naszym skromnym zdaniem) spełni oczekiwania niejednego miłośnika kawy. To sprzęt, który o poranku wypełni Wasz dom wyżej wspomnianym zapachem świeżo zmielonych ziaren, a dzięki intuicyjnemu panelowi nawet po 3 godzinach snu zrobicie doskonałe cappuccino czy flat white. Do tego innowacyjny system do spieniania mleka LatteGo, bez żadnych dodatkowych rurek i trudnych do umycia pojemników, spieni wasze mleko tak, że każda mleczna kawa będzie wspaniałym doznaniem. Nie zdradzamy jednak wszystkiego – reszty dowiecie się z naszego testu: