Scarlett Johansson - Uczę się monogamii
To był jej rok. Zagrała w "Scoop" Woody'ego Allena, "Czarnej Dalii" Briana De Palmy. To najseksowniejsza kobieta świata zdaniem męskich magazynów.

- glamour
Bo czekają ją premiery filmów "The Prestige", "Amazon", "Napoleon i Betsy" i "Niania z Nowego Jorku" - adaptacja książkowego bestselleru, który na pewno stanie się kasowym przebojem. I choć 21-letnia Scarlett z pasją opowiada o filmowych planach, niechętnie mówi o życiu prywatnym. - Gdy zaczynasz odpowiadać na prywatne pytania, od razu do twojego życia wkracza ten cały obrzydliwy chłam. Mogę godzinami gadać o polityce (jej babcia, ateistka i zwolenniczka socjalizmu, zaraziła ją polityką - przyp. red.), ale nie o moich prywatnych sprawach. Nigdy nie mogłabym sprzedać szczegołów z mojego życia jakiemuś magazynowi. Czytam te wszystkie gazety, w których ludzie wypłakują się na ramieniu reportera, a w efekcie tekst zaczyna się od słów: "Otworzyła drzwi i zaczęła szlochać", a kończy na detalach dotyczących bulimii, narkotyków czy zerwanych związków. I myślę sobie, dlaczego oni to mówią? Przecież w finale to staje się po prostu wulgarne".
O swoim związku z Joshem Hartnettem, którego poznała w Bułgarii na planie filmu "Czarna Dalia", Scarlett mówi niewiele, a jeśli już, to przekornie: "I am not a single, ready to mingle" (nie jestem sama, gotowa do mieszania). A potem dodaje: "On jest słodkim, dobrym chłopakiem, wspaniałym człowiekiem. Jestem szczęśliwa i mogę się nazwać prawdziwą szczęściarą. I w przeciwieństwie do tego, co niektórzy o mnie sądzą, nie skaczę z kwiatka na kwiatek. Istnieje jakieś błędne przekonanie, że jestem seksualnie dostępna. To nie oznacza, że nie jestem otwarta na seks. Nie mogę powiedzieć, że jestem monogamistką, bo w ogóle uważam, że żaden człowiek nie jest stworzony do monogamii, ale gdy jestem w związku, robię wszystko, by monogamistką być."
Johansson, która zaczęła karierę w wieku ośmiu lat, od początku grała role, które były wyzwaniem. Jako jedna z niewielu dostała dwie nominacje do Złotego Globu dla najlepszej aktorki w jednym roku: w kategorii komedia za "Między słowami" i w kategorii dramat za "Dziewczynę z perłą". Nad jej karierą czuwała wymagająca matka, która była jej menedżerką i partnerem biznesowym. To pewnie dzięki niej Scarlett nie przewróciło się w głowie, jak większości dziecięcych aktorów, ale w ciągu lat pracy wzmocniła swoją pozycję. "Moja mama pilnowała, abym pomimo zdjęć na planie codziennie była w szkole". "Myślę, że na swój sposób jestem twardzielem i zawsze przeżyję - dodaje. - Każdy z nas przeżywa własne piekiełko i wychodzi z tego lepiej lub gorzej. Generalnie jestem zdrowa, ale przecież wszyscy mamy jakieś demony. Na szczęście mam prawdziwą pasję, która chroni mnie przed upadkiem poniżej tzw. czerwonej linii."
Dagmara Wirpszo
1 z 1

13455