Zwrot podatku - czy dostanę?

Nie wszyscy wiedzą, że zwrot podatku może zostać przejęty przez komornika, jeśli wobec dłużnika toczy się postępowanie egzekucyjne. Takie zajęcie obejmuje zarówno wierzytelności istniejące w chwili dokonania zajęcia przez komornika, jak i wierzytelności przyszłe, powstałe w ciągu roku od dnia dokonania zajęcia. Aby uniknąć takiej sytuacji, trzeba porozumieć się z wierzycielem jeszcze przed rozpoczęciem egzekucji.

Do końca kwietnia 2018 roku trzeba złożyć deklarację podatkową. Jeśli przysługuje nam zwrot podatku, w ciągu trzech miesięcy od złożenia dokumentów otrzymamy przelew z urzędu skarbowego. Im szybciej złożymy deklarację, tym szybciej otrzymamy pieniądze. Jednak jeśli mamy nieuregulowane długi, a postępowanie w sprawie ich odzyskania znajdzie się na etapie komorniczym, możemy nigdy nie otrzymać zwrotu pieniędzy.

W jaki sposób komornik może zająć zwrot podatku?

Procedura postępowania komornika w przypadku zajęcia nadpłaty lub zwrotu podatku wygląda następująco: komornik przesyła do właściwego urzędu skarbowego pismo o zajęciu przysługującej dłużnikowi wierzytelności. W tym momencie wypłata należnego zwrotu podatku lub nadpłaty podlega wstrzymaniu. Fiskus nie może wypłacić pieniędzy dłużnikowi, musi natomiast przekazać je na rachunek bankowy komornika lub na rachunek depozytowy Ministra Finansów. Co ważne, urząd skarbowy ma obowiązek sprawdzić, czy podatnik nie ma długów także wobec fiskusa, zanim przekaże pieniądze komornikowi, ponieważ te muszą zostać spłacone w pierwszej kolejności. Jeśli po spłacie zaległości i bieżących zobowiązań podatkowych pozostanie nadwyżka, zostanie ona przekazana komornikowi.

Według kodeksu postępowania cywilnego komornik ma prawo do zajęcia nadpłaty lub zwrotu podatku PIT bez względu na czas, w którym się po niego zgłosi. Oznacza to, że jeśli komornik wystosuje pismo do urzędu skarbowego o zajęciu wierzytelności przed lub po złożeniu przez dłużnika rozliczenia, podatnik nie zobaczy pieniędzy ze zwrotu na swoim koncie.

Najważniejsze, abyśmy nie doprowadzili do sytuacji, w której toczy się przeciwko nam postępowanie egzekucyjne. Im szybciej porozumiemy się z wierzycielem, tym większe są nasze szanse na uregulowanie długu na dobrych dla nas warunkach, które w dodatku podlegają negocjacjom. Tym samym wizja egzekucji komorniczej oddali się od nas na dobre, o ile znowu nie dopuścimy do trudnej sytuacji finansowej

– mówi Leszek Jurkiewicz, Dyrektor Pionu Strategii Windykacyjnych z BEST S.A.

Zwrot podatku - co robić, aby dostać pieniądze?

Zajęcie wierzytelności przez komornika wiąże się dla dłużnika z dodatkowymi kosztami i utrudnieniami w życiu. W przypadku egzekucji komorniczej budżet domowy jest poza naszą kontrolą – nie dość, że nie możemy decydować o przeznaczeniu naszej wypłaty, dodatkowo musimy pokryć koszty sądowe i egzekucyjne. Zanim jednak do tego dojdzie, dłużnik ma wiele szans na wyprostowanie swojej sytuacji finansowej jeszcze z wierzycielem.  

Gdy pomimo wielu prób kontaktu ze strony wierzyciela nie okazujemy chęci współpracy z nim, sprawa kierowana jest do sądu. Dla każdego dłużnika powinna to być ostateczność, ponieważ obecnie windykacja daje wiele możliwości negocjacji i ugodowego rozwiązania problematycznej sytuacji, a tym samym – wyjścia z długów. Podejmując rozmowę z windykatorem, możemy uniknąć dodatkowych kosztów związanych z prowadzeniem postępowania przez sąd i komornika, czy karnymi odsetkami

– mówi Leszek Jurkiewicz, Dyrektor Pionu Strategii Windykacyjnych z BEST S.A.

Zobacz także:

Najnowsze dane BIK pokazują, że z roku na rok coraz bardziej się zadłużamy. W 2017 roku Polacy mieli aż 64,49 mld zł przeterminowanych zobowiązań finansowych. Dla porównania w roku 2016 było ich 53,69 mld zł. W ubiegłym roku wartość długów powiększyła się o 20%, a liczba osób z problemami wzrosła o ponad 8%. Dla odmiany w 2016 r. zaległości wzrosły o 26%, a niesolidnych dłużników przybyło o 13%.