Dlaczego małe dzieci tak lubią zwierzęta? Otóż dlatego, że czworonożny przyjaciel, w odróżnieniu od mamy i taty, zawsze ma czas. Pozwala zrobić ze sobą wszystko – głaskać, zakładać sobie ubranka lalek i ciągnąć za ogon. Jest ciepły i puchaty, pozwala się przytulać, często zasypia z dzieckiem, dając mu niezastąpione poczucie bliskości i bezpieczeństwa. Psy i koty są inteligentnymi stworzeniami, doskonale wiedzą, że świat dorosłych kręci się wokół malucha. Jeśli czworonóg wychował się w domu, z ludźmi, raczej nie zdarza się, by zaatakował dziecko. Jeśli będzie miał dosyć jego towarzystwa, po prostu schowa się i nie wyjdzie, dopóki znów nie będzie miał ochoty na pieszczoty.

Coś dla małych alergików

Rodzice często obawiają się, że ich skłonne do alergii pociechy nie będą mogły przebywać ze zwierzęciem. Mamy dla nich pomyślną wiadomość: nie ma wprawdzie ras psów czy kotów, które są absolutnie niealergiczne, jednak są rasy, które wywołują słabszą reakcję uczuleniową. Jeśli twoje dziecko należy do grupy z lekkim lub średnim nasileniem alergii, spokojnie możesz sprowadzić do domu pudla albo yorkshire terriera. Maluch wolałby kota? Spraw mu kota syberyjskiego albo reksa. Te gatunki prawie wcale nie gubią włosów. Jeśli dobrze wyczeszesz zwierzę dwa razy w tygodniu, dziecku nic nie grozi. Uwaga! Samice z reguły wytwarzają mniej alergenów niż samce! Nie zapominajmy o regularnym kąpaniu czworonoga, odkurzaniu i myciu podłóg w pomieszczeniach, do których wchodzą zwierzęta. Rodzice powinni również pamiętać, że dziecko, przebywając ze zwierzakiem, nabywa odporności na czynniki uczulające. Jak wynika z raportu doktora Dennisa Owenby’ego, w przypadku maluchów bawiących się z psami lub kotami ryzyko alergii obniża się o ponad 50 procent

Będę się tobą opiekował!

Dziecko instynktownie wyczuwa, że zwierzak mu ufa, traktuje pupila z szacunkiem, a ta umiejętność bardzo mu się potem w życiu przyda. Ono pragnie pomóc. Oczywiście trudno od malutkiego dziecka wymagać, by pamiętało o regularnych porach posiłków czworonoga czy czyszczeniu kuwety. Warto jednak uświadamiać dziecku, że powinno robić coś dla innych. Czasem przyjaźń między dzieckiem a pupilem jest tak silna, że maluch wychodzi w nocy z łóżeczka, by przytulić się do zwierzaka, i zapada przy nim w sen. Nie gańmy go za to.

Przyjemne obowiązki

Jeżeli nasza pociecha wzrasta w środowisku, w którym jest kot lub pies, wcześniej nabiera odpowiedzialności. Dziecko pomiędzy drugim a trzecim rokiem życia z powodzeniem może wziąć na siebie karmienie domowego pupila suchą karmą, śmiało może także towarzyszyć ojcu lub matce podczas spaceru z psem. Należy tylko pilnować, by mały opiekun nie przekarmiał swojego podopiecznego i nie podsuwał mu artykułów nieprzeznaczonych dla zwierząt. Z kolei regularne przebywanie na powietrzu zahartuje małego człowieka i uświadomi mu, że oprócz przyjemności zwierzę oznacza również obowiązki, które musimy spełnić nawet wtedy, kiedy nie mamy na to ochoty. Warto też uczyć dziecko, że kot czy pies, podobnie jak ono samo, nie zawsze mają ochotę na zabawę i czasem po prostu potrzebują się wyspać.