Lato jak żadna inna pora roku zachęca do aktywnego wypoczynku. Dni są długie, ciepłe, każdy z nas spędza zatem więcej czasu na świeżym powietrzu w ruchu. To dobrze, bo jest on lekiem na wiele dolegliwości. W dodatku bezpłatnym, dla wszystkich dostępnym, tyle że... nie zawsze chętnie zażywanym. A gdy juz po niego sięgamy, zdarza się nam przekraczać dawkę, zwłaszcza na urlopie, bo mamy wiele okazji do uprawiania sportu. Nie przyzwyczajone do wysiłku fizycznego ciało wysyła nam wówczas sygnały, że zbyt je forsujemy. Jednym z nich jest przyspieszony puls, a także podwyższone ciśnienie krwi.

Wolny puls, dłuższe życie

Przez lata uważano, że tylko nadciśnienie i miażdżyca decydują o wyższej wydolności serca. Obecnie wiadomo, że równie wielkie znaczenie ma puls, czyli liczba uderzeń serca na minutę. W spoczynku nie powinien przekraczać 70. Gdy jest niższy, np. 60-65 uderzeń serca na minutę, powinnaś się z tego tylko cieszyć, bo masz szanse na życie dłuższe nawet o kilkanaście lat w porównaniu z osobami z przyspieszonym pulsem, przekraczającym 80. Serce ma tylko krótkie chwile na odpoczynek pomiędzy skurczami, a te są dla niego bezcenne. Im dłuższe, tym ma więcej czasu na wytchnienie, dzięki czemu jest w lepszej formie.

Trening tak, ale z umiarem

Tętno rośnie podczas wysiłku, ponieważ serce musi szybciej pompować krew, żeby dostarczyć mięśniom tlen i glukozę. Może zatem lepiej byłoby jak najmniej się ruszać, żeby nie męczyć tego narządu? Okazuje się, że nie. Umiarkowane, regularne ćwiczenia to świetny trening dla serca, dzięki któremu staje się mocniejsze, lepiej toleruje wysiłek, a kiedy odpoczywasz... zwalnia rytm. Nie żałuj zatem sobie wysiłku fizycznego podczas urlopu, ale stopniuj go. Nie szarżuj. Jeśli czujesz, że serce łomocze jak oszalałe a ty z trudem chwytasz oddech, szumi ci w uszach – odpocznij. To sygnały za szybkiego pulsu, a także wzrostu ciśnienia krwi. Odetchnij przez chwile i poczekaj, aż wróci spokojny, głęboki oddech. A potem zwolnij tempo. Nie przekraczaj maksymalnego tętna, bo to granica wydolności fizycznej twojego organizmu. A jak się dowiedzieć, jakie masz tętno maksymalne? Możesz je obliczyć, odejmując od 220 swój wiek. Na przykład dla czterdziestolatki wynosi ono 180 uderzeń serca na minutę. Ale gdy nie uprawiasz sportu wyczynowo, wartość ta musi być niższa i nie może przekraczać 60–80% tętna maksymalnego.

Jak uspokoić bicie serca

Aktywność fizyczna to skuteczny sposób na zwolnienie rytmu serca. Jednak dobre rezultaty daje tylko wtedy, gdy poświęcasz na nią około 30 minut 4–5 razy w tygodniu. Znaczenie ma również rodzaj dyscypliny sportowej, jaką uprawiasz. Polecane są wytrzymałościowe, czyli te, które wymagają jednostajnego wysiłku, a zatem marsze, biegi, pływanie oraz jazda na rowerze. Jeśli chcesz uspokoić rytm serca, a nie masz wytrenowanego ciała, unikaj dyscyplin siłowych. Jednorazowy, krótkotrwały wysiłek fizyczny obciąża serce i powoduje wysoki skok ciśnienia krwi. Ćwiczenia nie są jedynym sposobem na zwolnienie pulsu. Wyjątkowo skuteczne jest rzucenie palenia (obniża również ciśnienie krwi). Każdy papieros przyspiesza tętno o ok. 8–10 uderzeń i podnosi ciśnienie o 10–15 mm Hg (nikotyna powoduje skurcz naczyń krwionośnych). Pamiętaj, że palenie podwyższa poziom cholesterolu i trójglicerydów, to zaś powoduje odkładanie się w naczyniach krwionośnych blaszek miażdżycowych. Przez zwężone naczynia krew się przeciska z trudem, serce więc musi mocniej pracować, żeby ja przepompować, a puls staje się szybszy. Powinnaś też leczyć choroby, które powodują przyspieszenie akcji serca, takie jak np. cukrzyca, nadciśnienie, nadczynność tarczycy. Pamiętaj też o sprawdzaniu pulsu w spoczynku. Jeśli przekracza 80–90 uderzeń na minutę, poinformuj o tym lekarza.

Jak obliczyć tętno

Możesz sprawdzić tętno bez żadnych urządzeń. Wystarczy zegarek z sekundnikiem. Połóż dwa palce na wewnętrznej stronie nadgarstka, w miejscu, w którym wyczujesz pulsowanie krwi w tętnicy. Licz przez 15 sekund uderzenia. Wynik pomnóż przez 4. Jeśli nie wyczuwasz tętn a na nadgarstku, połóż palce z boku szyi.