Czas spędzony na górskich wspinaczkach czy wylegiwaniu się na plaży sprzyja zbliżeniu partnerów. W atmosferze relaksu na łonie natury łatwo odnaleźć zagubioną bliskość, otworzyć się na siebie, przypomnieć sobie te wszystkie rzeczy, które lubicie robić razem. Jest coś jeszcze, co przemawia za wspólnymi wyjazdami na wakacje: zdaniem psychologów dla szczęścia każdej pary, niezależnie od wieku i stażu, niezbędny jest czas spędzony na wspólnym robieniu rzeczy przyjemnych. Brutalna prawda jest jednak taka, że na co dzień nie mamy wielkich możliwości, jesteśmy zbyt zapracowani. I choć doskonale wychodzi nam wspólne zajmowanie się dziećmi, sprzątaniem czy pilnowaniem rachunków, jednak na czystą, niczym niezmąconą wspólną zabawę nie ma już czasu lub siły.

Piaszczysta plaża na kryzys

Do małżeńskich kryzysów często dochodzi, gdy para jest przeciążona obowiązkami. Najlepszym rozwiązaniem jest wtedy ciśnięcie wszystkiego w kąt i wyjazd na łono natury. Zwykle z takiej wycieczki para wraca jeśli nie całkowicie pogodzona, to na dobrej drodze do rozwiązania swoich problemów.

A może jednak osobno?

Bywa jednak, że jedno z małżonków nie bardzo ma ochotę na wspólny wyjazd. Taką niechęć przejawiają osoby, które z natury są samotnikami, mają potrzebę dużej przestrzeni i pobycia jakiś czas z dala od ludzi. Zwykle współmałżonek potrafi potrzebę pobycia ze sobą samym uszanować, tym bardziej jeśli samotnik zrekompensuje to później w inny sposób (np. żona akceptuje wyprawę męża w góry, a on odwdzięcza się, idąc z nią na kurs tańca). Nie będą się kwapić do wspólnego wyjazdu także pary czujące, że między nimi źle się dzieje i że nie jest to wyłącznie kwestia przemęczenia codziennością. W takiej sytuacji nie ma jednego dobrego rozwiązania: można albo wyjechać i próbować naprawiać kryzys, albo odseparować się na jakiś czas i nabrać dystansu do całej sytuacji.

Rożne upodobania

Oczywiście, zdarzają się bardzo udane małżeństwa, w których on i ona mają skrajnie różne zapatrywanie na wspólne spędzanie czasu. On lubi nurkować i wspinać się, ona – leżeć w słońcu. Jednocześnie na co dzień spędzają ze sobą mnóstwo czasu i nie potrzebują jechać na koniec świata, aby poczuć bliskość. Dla nich również dobrym rozwiązaniem będzie spędzenie wakacji osobno, w taki sposób, jaki każde z nich lubi. Dzięki temu po dwóch tygodniach padną sobie stęsknieni w ramiona i będą się sobą cieszyć jak nigdy. Bo tęsknota czasem też służy bliskości.