Sytuacja polityczna w Stanach Zjednczonych, związana z aferą seksistowską wywołaną przez kandydata na prezydenta Donalda Trumpa spowodowała, że kobiety zaczęły otwarcie mówić o swoich doświadczeniem związanym z molestowaniem seksulanym. Kelly Oxford, pisarka i feministka, postanowiła jasno powiedzieć „nie" takiej postawie i zaprosiła dziewczyny na Twitterze, żeby podzieliły się swoimi historiami. Zaczęła od siebie, pisząc: „Starszy facet w autobusie łapie mnie za 'cipkę' i uśmiecha się do mnie. Mam 12 lat". Oxford przyznała, że oczekiwała kilku odpowiedzi, tymczasem w kolejnych dniach zdarzyło się, że przychodziło kilka w ciągu minuty. Iilość wpisów na Twitterze pokazało ogrom problemu. Kobiety bardzo często nie mówiły o tym co je spotkało lub zwyczajnie nie umiały otwarcie nazwać swoich przeżyć, molestowaniem seksualnym. To tylko pokazuje, że nawet w naszych czasach, kiedy wolność słowa i otwartość w wrażaniu swoich myśli to podstawa, nadal są sprawy o których się nie mówi.

Do akcji przyłączyła się również Lady Gaga.

Hasztag „firstassault" zapoczątkował ruch, który zainspirował też znane artystki, wśród nich Lady Gagę, która pod jego wpływem „powróciła do tych wszystkich wspomnień" i rozpoczęła akcję #WhyWomenDontReport („Dlaczego kobiety tego nie zgłaszają").

Myślicie, że tego typu akcje są potrzebne?

Przeczytaj również:

Czy grozi nam również zakaz antykoncepcji?