Często przyczyną tych infekcji bywają błędy dotyczące codziennej higieny, zwłaszcza podczas miesiączki. We wszystkim wskazany jest umiar, także w myciu. Pucując się nieustannie, niszczysz naturalny płaszcz ochronny pochwy. Ma on kwaśny odczyn, zabójczy dla większości bakterii. Jeśli chcesz go zachować, myj się dwa razy dziennie pod bieżącą wodą. Tylko w czasie okresu trzeba robić to częściej. Krew miesiączkowa jest co prawda idealnie czysta i bezwonna, ale po opuszczeniu macicy staje się znakomitą pożywką dla bakterii, które są powodem nie tylko niemiłego zapachu, ale i infekcji. Najlepiej myć się po każdej zmianie podpaski. Gdy nie jest to możliwe (np. w pracy, w podróży), użyj chusteczek do higieny intymnej. Dzięki nim natychmiast poczujesz się czysto i świeżo.

Przekonaj się do płynów.

Myjesz się mydłem? Może czas to zmienić i wypróbować płyn do higieny intymnej? Szybko poczujesz różnicę, bo zawiera on wyjątkowo łagodne substancje myjące. Nie niszczy kwaśnego odczynu pochwy, ponieważ ma niskie pH (kwaśne lub neutralne), nawilża i natłuszcza skórę. Dodatkowym atutem płynu mogą być wyciągi z ziół, zmniejszające świąd i pieczenie, a także kwas mlekowy, który pomaga w odbudowie naturalnej flory bakteryjnej pochwy.

Podpaskowa rewolucja.

Nowoczesne podpaski zamiast waty mają w środku mikrogranulki, wchłaniające kilkanaście razy więcej wilgoci niż same ważą. Dzięki temu są równie chłonne jak klasyczne. Zmieniało się nie tylko wnętrze podpasek, ale i ich powierzchnia. Dziś możesz kupić np. produkt z siateczką dry-weave, dzięki której przy skórze jest zawsze sucho, lub powłoczką miękką jak płatek bawełny. Niezależnie jednak od tego, jakie podpaski wybierzesz, zmieniaj je często, co 2-3 godziny.

Tampon niemal idealny.

Możesz dzięki niemu uprawiać sport, pływać, szaleć w dyskotece bez obawy, że zabrudzisz bieliznę lub będziesz niemiło pachnieć, bo krew nie wypływa na zewnątrz. Musisz tylko dobrać wielkość tamponu do nasilenia krwawienia. Produkowane są w kilku rozmiarach. Namniejszych mogą używać także dziewice. Jeśli nie stosowałaś jeszcze tej formy ochrony podczas miesiączki, na początek wybierz produkt z aplikatorem. Łatwo go wsunąć głęboko do pochwy. Gdy używasz zwykłego tamponu, zanim go wyjmiesz z osłonki, umyj ręce. Następnie wprowadź palcami głęboko do pochwy. Zrób to w dniu najobfitszego krwawienia, bo będzie miał lepszy poślizg. Prawidłowo założonego tamponu nie powinnaś w ogóle czuć. Jeśli będzie cię uwierał, wyciągnij go, sięgnij po nowy i spróbuj jeszcze raz. Z czasem jego wkładanie zajmie ci tylko 15-20 sekund. Zmieniaj tampon kilka razy dziennie: przy obfitym krwawieniu co 3-4 godziny, skąpym - co 6-8 godzin. Na noc załóż podpaskę. Tampony pod względem wygody i dyskrecji biją podpaski na głowę. Są jednak niewskazane przy nadżerce i upławach. Ponadto to właśnie u kobiet, które je stosują, najczęściej występuje zespół wstrząsu toksycznego. W przypadku wystąpienia pierwszych objawów tej rzadkiej, ale groźnej choroby (nagłe dreszcze, gorączka, bóle głowy i mięśni), natychmiast wyjmij tampon i pojedź do lekarza. Koniecznie poinformuj go, że masz miesiączkę.

Niewyczuwalne wkładki.

To twój kolejny sprzymierzeniec w utrzymaniu w czystości najdelikatniejszego fragmentu kobiecego ciała. Warto je stosować pod koniec miesiączki, kiedy krwawienie jest już minimalne, lub jako dodatkowe zabezpieczenie, jeśli używasz tamponów. Przydają się również podczas owulacji - pojawia się wówczas obfitsza wydzielina z pochwy, którą wchłaniają. Są delikatne, pozwalają skórze oddychać, nie ma więc żadnych przeszkód, żeby je stosować przez cały czas.