Weselni goście muszą się przygotować na długi dzień, bowiem tradycyjne śluby odbywają się w południe, bywa że nawet wcześniej. Śluby zawierane po południu uznawane są za ekstrawagancje!   

Jednym z najbardziej popularnych symboli śląskiego wesela jest kołacz, który współcześnie przybiera formę drożdżowych placków lub kawałków ciasta z serem, makiem i kruszonką. Młodzi na dwa tygodnie przed ślubem obdarowują nim sąsiadów, dalszą rodzinę i znajomych, którzy nie są zaproszeni na wesele.   Gdy na Śląsku dobiegnie nas odgłos tłuczonego szkła, możemy być pewni, że trwa tradycyjny polterabend, czyli tłuczenie porcelany przed domem Panny Młodej. Oczywiście wszystko na szczęście! Potem zwykle trwa rodzinna biesiada. Znane są także przypadki, kiedy polter przeradza się w duże przyjęcie na kilkadziesiąt osób.   

W dniu ślubu odbywają się tradycyjne wykupiny Panny Młodej. Przyszły mąż przyjeżdża do domu swej wybranki z fantami, aby rodzina oddała swoją córkę. Wszystko odbywa się w żartobliwej scenerii, niekiedy przybiera formę skeczu.   Na pożegnanie goście otrzymują "wysłużki", w innych miejscach zwane "gościńcami", czyli zapakowane w pudełeczka ciasta (dawniej specjalnie na tę okazję pieczono strucle z makiem).  






Po więcej śląskich tradycji weselnych zapraszamy do magazynu Wedding. W kioskach już od 26 czerwca!