Ponad 80% informacji o święcie dociera do ciebie za pośrednictwem oczu. A jednak węch pewnie pełni ważne funkcje, skoro mamy zaledwie trzy geny związane z widzeniem, a aż tysiąc ze zmysłem powonienia. Jest tzw. zmysłem chemicznym. Wyspecjalizowane komórki znajdujące się w nosie analizują każdą cząsteczkę zapachową (jest związkiem chemicznym) unoszącą się w powietrzu. Następnie wysyłają impulsy nerwowe, które docierają do mózgu, m.in. do tych jego partii, które zajmują się emocjami i pamięcią.

Dzwonek alarmowy

Ludzie obdarzeni słabym węchem lub całkowicie go pozbawieni częściej ulegają urazom i wypadkom. Ostrzega on bowiem przed niebezpieczeństwem. Informuje np. o pożarze, ulatnianiu się gazu lub trujących substancji chemicznych. Chroni również przed zjedzeniem nieświeżego pożywienia. Sam zmysł smaku w tym wypadku nie wystarczy, bo bez zmysłu powonienia funkcjonuje bardzo słabo.

Apetyt na truskawki

Wedy czujesz aromat np. świeżych owoców, ślina napływa do ust i ssię cię w żołądku. To dzięki węchowi układ pokarmowy jest gotowy do trawienia, zanim przełkniesz pierwszy kęs jedzenia. Wydziela więcej śliny, która uczestniczy w pierwszym etapie „przeróbki” żywności, i zwiększa produkcję soków żołądkowych. U noworodka zapach kobiecego pokarmu pobudza odruch ssania i pomaga maleństwu odnaleźć matczyną pierś.

Wyzwalacz emocji i wspomnień

Zapach silnie oddziałuje na psychikę. Może drażnić, przyprawiać o ból głowy. Ale delikatny aromat róży na ogół sprawia ogromną przyjemność. Żeby doświadczać jej na co dzień i poprawić sobie samopoczucie, kupujemy... perfumy. Ale aromaty wpływają nie tylko na emocje. Na długo pozostają w pamięci, dlatego przywołują wspomnienia. Być może dzięki zapachowi fiołków przypomnisz sobie pierwszą randkę, a za sprawą aromatu wanilii zobaczysz rodzinny dom.

Sprzymierzeniec miłości

Uważasz, że jakiś mężczyzna przyciąga cię jak magnes, bo jest przystojny, miły, itp. Tymczasem o jego wyborze może decydować za ciebie czuły nos. Im bardziej różnimy się genetycznie (zwiększa to szanse na posiadanie zdrowego potomstwa), tym lepiej dla siebie pachniemy i mamy większą ochotę na seks. Udowodniło to badanie. Kilku kobietom dano do powąchania przepocone męskie T-shirty i zapytano, który „męski” zapach najbardziej im się podoba. Każda wybrała koszulkę tego mężczyzny, który najbardziej różnił się od niej genetycznie.