Reklama Vectry z gumowymi lalkami: firma przeprasza

Reklama sieci kablowej Vectra była dostępna głównie w internecie przez ostatnie 2 tygodnie. W krótkim spocie wystąpił aktor Marcin Janos Krawczyk, który w towarzystwie dwóch dmuchanych lalek ogląda na kanapie telewizję. Mężczyzna obejmuje lalki, z których jedna ubrana jest w kolorową bieliznę i symbolizuje pakiet kanałów erotycznych Vectra, druga zaś w stroju piłkarskim uosabia programy sportowe. Vectra w ten sposób promowała swoją ofertę kanałów tematycznych.

Kontrowersyjny spot został już wycofany z emisji po tym, jak skrytykowało go "Stowarzyszenie Twoja Sprawa", a do operatora zaczęły napływać skargi od odbiorców. Oburzenie wywołało promowanie kanałów erotycznych, za którymi w rzeczywistości kryją się twarde treści pornograficzne. Stowarzyszenie zwróciło uwagę także na fakt, że reklama była powszechnie dostępna, również dla dzieci.

W odpowiedzi prezes Vectry, Tomasz Żurański, zapewnił, że treści erotyczne dostępne w pakietach operatora nie są ogólnodostępne, a zabezpieczenie ich kodami działa także wtedy, gdy ochrona rodzicielska na dekoderze jest wyłączona. „Spot pełnił rolę informacyjną i nie miał na celu urazić kogokolwiek, a tym bardziej skierować dyskusji w kierunku promowania treści pornograficznych” - powiedział. 

Mizoginizm w reklamie Vectry

Naszą uwagę zwraca jednak jeszcze inna rzecz - skrajnie seksistowski wydźwięk reklamy, w której kobieta została pokazana jako obiekt seksualny, lalka, która umila czas mężczyźnie. Równie skandaliczne jest hasło dołączone do spotu: "dla każdego coś sportowego i ekscytującego". Chcemy wierzyć, że jeśli odbiorców od tego typu reklam nie odstraszy ich mizoginistyczny charakter, to będzie to niesmak i zażenowanie poziomem intelektualnym.