Słuch zazwyczaj traci się niezauważalnie, stopniowo. Możesz więc nie zdawać sobie z tego sprawy, dopóki ktoś nie zwróci ci uwagi, że mówisz zbyt głośno, zanadto wzmacniasz dźwięk płynący z telewizora. U seniorów przyczyną gorszego słyszenia jest po prostu starzenie się organizmu. U młodszych osób – pogłębiające się uszkodzenie komórek zmysłowych w obrębie ucha wewnętrznego. W przypadku małych dzieci najczęstszą przyczyną są zapalenia ucha, jeśli zaś chodzi o młodych ludzi – hałas. Lekarze twierdzą, że obecne nastolatki za 20 lat będą miały słuch siedemdziesięciolatków, jeśli nie zaczną o niego dbać.

Głośna przerwa lekcyjna

Ucho nie lubi dużego natężenia dźwięków. Nie są wszak one niczym innym jak falą mechaniczną, która bywa tak silna (np. podczas wybuchu petardy), że powoduje pęknięcie błony bębenkowej. A wtedy traci się słuch, bywa ze nieodwracalnie. Uszy najlepiej tolerują dźwięki poniżej 45 dB (decybele – miara natężenia dźwięku). Tymczasem podczas przerw lekcyjnych na zatłoczonych, wąskich korytarzach, które potęgują hałas, sięga on nawet 80–100 dB. Jeśli trwa to dłużej niż godzinę dziennie, z czasem może dojść do zaburzeń słuchu, takich jak niedosłuch czy szumy uszne. A trzeba pamiętać, że właśnie dzieci i młodzież są bardziej wrażliwi na szkodliwe działanie hałasu niż dorośli. Co gorsza, nie dość, że są na niego narażeni w szkole i na ulicy, sami go sobie serwują, np. słuchając zbyt głośnej muzyki, najczęściej przez słuchawki douszne.

Szmer strumyka i liści szum

Osłabienie słuchu i szumy uszne mogą być przejściową dolegliwością. Podrażnione przez hałas komórki słuchowe wracają do normy, jeśli dasz im odpocząć wśród cichych, kojących dźwięków, takich jak szum liści drzew, przyciszona muzyka klasyczna lub relaksacyjna. Nie wystarczy jednak kilka minut. Tak naprawdę, po godzinnym hałasie uszy potrzebują względnej ciszy przez kilka godzin. Trzeba też pamiętać, że jeśli często będą narażane na urazy akustyczne spowodowane przez głośne dźwięki, komórki słuchowe się nie zregenerują. Ulęgną trwałemu uszkodzeniu, ty przestaniesz dobrze słyszeć. Nie jest to jedyny skutek hałasu. Powoduje on uczucie zmęczenia, napięcia nerwowego, obniżenie koncentracji, bezsenność. Podwyższa ciśnienie, przyczynia się do bólu głowy. Pogarsza znacznie komfort życia, a hałas powyżej 120 dB po prostu sprawia ból.

Broń się przed hałasem

Jest on nieodłącznym elementem naszej cywilizacji, można jednak chronić się przed nim. Np. wymienić okna w mieszkaniu na dźwiękoszczelne, zwrócić się do Zarządu Dróg z wnioskiem o założenie ekranów dźwiękochłonnych (wyciszają o 10–14 dB), jeśli dom stoi przy bardzo ruchliwej drodze. Poprosić administratora, żeby zajął się sprawą zbyt głośno pracujących wind i hydroforów. Sama też nie dolewaj oliwy do ognia, np. nie włączaj jednocześnie telewizora, pralki, odkurzacza, radia. A jeśli planujesz zakup sprzętu gospodarstwa domowego, zwróć uwagę na to, jak głośno pracuje... Dla dobra własnego słuchu.