Tejpy, a właściwie kinesiotaping (zwany też plastrami dymanicznymi) został wymyślony na początku lat. 80 przez dr. Kenzo Kase w Japonii. Taśmy te zbliżone są parametrami i strukturą do ludzkiej skóry, wykonane są z bawełny i akrylu, są też elastyczne, wodoodporne i hipoalergiczne. Wytrzymują na skórze nawet kilka tygodni! Plastry rozciągają się tylko na długość i umożliwiają przepływ powietrza.

Plastry te maja za zadanie przede wszystkim uśmierzyć ból doskwierający podczas kontuzji, zapobiegają też pogłębianiu urazu, ale nie leczą same w sobie. Stosuje się je głównie w trakcie rehabilitacji. Naklejaniem plastrów powinna zajmować się osoba znająca się na tej metodzie leczniczej. Ważne jest odpowiedni kąt i napięcie skóry podczas przyklejania. Nie należy przyklejać ich na własną rękę! To nie tylko nie pomoże, ale może zaszkodzić!

Od początku powstania tej metody wciąż jest uznawana za dyskusyjną i trwają badania nad potwierdzeniem jej faktycznej skuteczności. Najczęściej stosowana jest przy bólach pleców, mięśni i stawów kończyn, ale także przy migrenach, zawrotach głowy czy bólach menstruacyjnych.
Metodę tą stosują najlepsi sportowcy świata i bardzo ją chwalą.