Są tylko dwa warianty takiej sytuacji – albo chętny na nasze mieszkanie zapłaci za nie kredytem zaciągniętym przez siebie, albo wyłoży gotówkę. Ale... sprzedaż za gotówkę może okazać się mniej korzystna.

Kredyt za kredyt

Gdy ewentualny kontrahent chce zapłacić za nasze mieszkanie kredytem, musimy przede wszystkim poinformować o tym własny bank. Następnie bank kupującego powinien wystąpić do naszego o podanie sumy, która jeszcze została do spłacenia. Na podstawie tego zaświadczenia w umowie kredytowej nowego właściciela mieszkania i w akcie notarialnym zostanie wpisana kwota, którą nowy nabywca przekaże na spłatę poprzedniego kredytu.

Gotówka za kredyt

Nabywca jest skłonny zapłacić gotówką? Musimy powiadomić bank o zamiarze sprzedaży mieszkania. A potem uzyskać zaświadczenie, jaka suma została jeszcze do spłacenia. Niestety, jeśli podpisaliśmy umowę, w której bank zagwarantował sobie odszkodowanie za wcześniejsze spłacenie kredytu, będziemy musieli ponieść te koszty. Albo obciążyć nimi kupującego, jeśli się na to zgodzi. Podana w zaświadczeniu reszta kredytu do spłacenia znajdzie się w akcie notarialnym. Kupujący powinien przelać ją do banku sprzedającego, a bank wystawi zaświadczenie o całkowitej spłacie kredytu. Potem wyda nowemu właścicielowi wniosek do sądu o wykreślenie wpisu o długu z hipoteki.