Podobno aż 98% osób uprawiało lub chce uprawiać seks na świeżym powietrzu. Ci, którzy tego już dokonali dzielą się na dwie grupy. Pierwsza z nich to pary, które chcą spróbować jak to jest poza sypialnią, ale chowają się w odludnych miejscach, najchętniej na łonie natury. Druga grupa to miłośnicy adrenaliny. Ich kręci nie tylko seks pod chmurką, ale też fakt, że ktoś ich może podglądać. Wybierają oni miejsca w mieście, teoretycznie puste ale zawsze ryzykują nieproszonym towarzystwem. Chętnie wybierane są przez nich miejskie parki, ogrody botaniczne czy zoologiczne. Każde duże miasto ma swoją seksualną mapę i miejsca, w których takie kochające się pary można często spotkać w okresie letnim.

Pamiętajmy jednak, że seks w miejscu publicznym jest zabroniony i można za niego dostać mandat, a nawet 2 tygodnie aresztu! Jest to ostateczność, zazwyczaj kończy się na pouczeniu, ale lepiej nie ryzykować. Decydując się na seks w plenerze pamiętajmy też ochronie przed komarami i kleszczami! Potrafią zepsuć całą romantyczną atmosferę.