Podobno aż 58% osób dorosłych w naszym kraju ma za sobą doświadczenia seksualne o zabarwieniu sado-maso. Jeśli do grupy tej zaliczają się nawet niewinne pluszowe kajdanki to nic dziwnego, że statystyki są tak wysokie. Prawdziwy seks z dużą dozą pikanterii i bolesnymi (ale dla wielu podniecającymi) praktykami próbowała tylko nieliczna grupa.
Zaczytywanie się w powieściach erotycznych takich jak słynne „Pięćdziesiąt twarzy Greya”, oglądanie ukradkiem filmów pornograficznych z wykorzystaniem przemocy często są wynikiem... zwykłej ciekawości. Coś co nas podnieca na kartkach książki czy monitorze niekoniecznie mamy ochotę przenosić do sypialni.
Jeśli jednak jesteś gotowa na kolejny krok w swoim życiu seksualnym radzimy zacząć od tych właśnie tradycyjnych kajdanek z futerkiem. Są osoby które skrępowanie niezwykle podnieca, innym zaś trudno będzie się przełamać i oddać drugiej stronie zupełną inicjatywę w łóżku. Nowicjuszom polecamy stopniowe podgrzewanie atmosfery, lateksowy strój z zamkiem w wiadomym miejscu, pejcze i łańcuchy odłóżmy sobie na później. Chociaż zazwyczaj namówienie mężczyzny na takie nową zabawę w sypialni trwa zwykle dosłownie moment to w drugą stronę może być gorzej. Pamiętaj, że seks jest niezwykle intymnym przeżyciem i nie musisz się zgadzać na coś, na co zupełnie nie masz ochoty.