Nie, nie, nie

Mamusiu, choć kocham cię bardzo mocno, nie zawsze się z tobą zgadzam. Szczególnie jeśli chodzi o zupę marchewkową... Zauważyłem, że kiedy pokręcę na boki główką rozumiesz, że jedzenie jej nie podoba mi się. Czasami jednak udajesz, że nie rozumiesz. Wtedy odpycham talerzyk rączką.

Idzie raczek

Już dawno przestałem być nieporadny. Bardzo szybko postanowiłem zwiedzić nasze mieszkanie. Początki były trudne. Teraz potrafi ę już obejść je całe, jeśli tylko zechcesz mi pomóc. Choć trudno mi jeszcze pójść na spacer na dwóch nóżkach, to z pewnością zdobyłbym złoty medal na zawodach w raczkowaniu.

Chętnie ci pożyczę

Wiem, że tatuś bardzo lubi moje zabawki. Podejrzewam, że chyba troszkę mi ich zazdrości - zwłaszcza kolejki. Wcześniej, kiedy ktoś brał moją ulubioną grzechotkę bałem się, że jej nie odzyskam. Teraz wiem, że jak pożyczę coś, za chwileczkę dostanę to z powrotem. Tata zawsze oddaje mi rzeczy!

Król parkietu

Zauważyłaś mamo, że bardzo lubię słuchać muzyki? Mam już nawet swoje ulubione piosenki. Najbardziej podobają mi się te, przy których mogę sobie potańczyć i poklaskać. Choć czasem zdarzy mi się zgubić rytm to i tak tańczę o wiele lepiej niż tatuś... Choć on chyba wcale tak nie uważa.

Drugi Ja

Znalazłem w domu nowego przyjaciela. Wygląda zupełnie tak jak ja! Kiedy podnoszę rączkę, to on też to robi. Dorośli mówią, że ten kolega ma na imię Lustro. Ale ja i tak im nie wierzę. W tajemnicy powiem ci mamusiu, że wydaje mi się, że to ja! Ale mam nadzieję, że nikomu tego nie powtórzysz.

Gra w słowa

Ten wasz język jest dla mnie strasznie trudny. Nie tak łatwo jest się go nauczyć. Jednak robię w tej dziedzinie bardzo duże postępy. Rozumiem już około 50 słów, a niektóre już nawet potrafi ę powiedzieć. Na razie skupiam się na tych dla mnie najważniejszych - mama, tata, baba.

Sprawne rączki

Choć mam dużo zabawek szczególnie podobają mi się klocki. Jak byłem mały, nie wiedziałem, co z nimi robić. Teraz bardzo lubię się nimi bawić. Najfajniej jest wtedy, gdy można je wkładać i wyjmować z pudełka. Najlepsze są drewniane klocki - można nimi stukać jeden o drugi.

Zobacz także:

Zabawa w ubieranie

Mamusiu, bardzo lubię się z tobą bawić. A szczególnie wtedy, gdy szykujemy się do wyjścia na spacer. Kiedy zakładasz mi czapeczkę, potrafię już nawet sam ją zdjąć. I kiedy wkładasz ją z powrotem, ja w tym czasie ściągam skarpetki. Tylko nie wiem czemu czasem wyglądasz tak, jakbyś się złościła...

Do widzenia

Czasami odwiedzają nas goście. Tata mówi, że przychodzą także do mnie. Choć jeszcze troszeczkę się boję obcych, jestem bardzo gościnny. Jak wychodzą to wiem, że należy się pożegnać. "Do widzenia" to na razie dla mnie za trudne słowa, ale umiem już pomachać rączką i powiedzieć im "pa pa".