Klasztory oferują przybyszom możliwość odpoczynku pod swoim dachem.

Benedyktyni w Tyńcu

Kto czuje taką potrzebę, może przyjechać na rekolekcje, warsztaty edukacyjne lub po to, by pobyć w klasztorze jakiś czas i przemyśleć swoje ważne sprawy. Benedyktyni są nastawieni na przyjmowanie gości. W maju zapraszają m.in. na „Biblijne warsztaty antydepresyjne”, a w czerwcu na warsztaty o twórczym wychowaniu dzieci odpornych na złe wpływy. Przybysze mogą mieszkać w Domu Gości. Miejsce w pokoju kosztuje – w zależności od standardu – od 80 do 120 zł za osobę (w cenę wliczono koszt śniadania). Można tu włączyć się w klasztorny rytm życia i uczestniczyć w obrzędach i modlitwach. Ojcowie dzielą czas między modlitwę i pracę. Znają się zwłaszcza na sadownictwie i uprawie oraz na gastronomii. Nic więc dziwnego, że można u nich dobrze zjeść. Choćby w restauracji, gdzie podaje się potrawy o uroczych nazwach (np. żurek św. Placyda czy konfitury wesołego mnicha). W sklepiku zaś kupicie słynne benedyktyńskie nalewki, ale też m.in. piwo przeora, musztardę templariuszy i konfiturę niewiernych (z cytryny). Choćby dla samych nazw – warto skosztować.

Kameduli na Bielanach w Krakowie

Tu mogą gościć tylko mężczyźni, bowiem reguła kamedułów zabrania paniom pobytu w ich klasztorze. Mnisi mieszkają w oddzielnych domkach. Widują się głównie podczas modlitw i posiłków. Przybysze przyjeżdżają tu na rekolekcje. Każdy dostaje do dyspozycji celę z łóżkiem, krzesłem, stolikiem i klęcznikiem. Gdy tu traficie, zapomnijcie o telewizji. Wasz dzień będzie wyglądał tak: pobudka o 5.30, śniadanie o 7.30, później modlitwy oraz praca w ogrodzie i wczesna kolacja. A po godz. 19.00 obowiązuje milczenie!

Nazaretanki w Komańczy

Siostry przyjmują kobiety, mężczyzn i rodziny z dziećmi. Program zależy głównie od decyzji gościa. Można poczytać, pochodzić po górach – miejscowość leży na pograniczu Bieszczad i Beskidu Niskiego – jedynie na posiłki trzeba być na czas. Kto chce, może włączyć się w życie wspólnoty: z siostrami uczestniczyć w modlitwach od porannej jutrzni po wieczorne nieszpory.

INNE KLASZTORY, KTÓRE PRZYJMUJĄ GOŚCI

Klasztor Karmelitów Bosych w Piotrkowicach (świętokrzyskie)
Zgłoszenia przyjmowane sa co najmniej tydzień przed przyjazdem. Pobyt nie może być krótszy niż trzy dni (np: piątek, sobota, niedziela). www.dom-modlitwy.karmel.pl
Klasztor Kamedułek w Złoczewie (łódzkie)
Jedyne żeńskie zgromadzenie klauzurowe otwarte dla gości (kobiet). www.kamedulki.eu
Klasztor Paulinów w Mochowie (opolszczyzna)
Chętni do spędzenia wakacji włączają się w życie zakonu: uczestniczą w modlitwie, rozmyślaniach oraz pracy. www.mati.com.pl/paulini2
Pustelnia Złotego Lasu w Rytwianach (świętokrzyskie)
To tu kręcono serial „Czarne chmury” w latach 70. ubiegłego stulecia. Ale w Rytwianach nie ma juz zakonników. Ośrodek działa w starym klasztorze pokamedulskim. Prowadzi go ksiądz. To dobre miejsce do wypoczynku, ciche i oddalone od świata, w którym znajdziecie jednak saunę i siłownię oraz miejsce na grilla. Ale możecie tu również przyjechać na rekolekcje lub na terapię „Salus per silentium” czyli „Zdrowie przez ciszę”, którą prowadzą psychologowie. W Rytwianach można także zorganizować konferencję, szkolenie albo spotkanie biznesowe. Klimat jest niezapomniany. www.pustelnia.com.pl